Rekordowy Mokrzeszów dla Justyny Ciok

Ponad 40 tysięcy złotych zebrano dla Justyny Ciok, podczas pikniku charytatywnego, który odbył się w sobotę na boisku sportowym w Mokrzeszowie.  To kolejna inicjatywa mieszkańców powiatu, po Bystrzycy i Szczepanowie, której celem jest pomoc dziewczynie z  Marcinowic. 

Do akcji przyłączyło się wiele osób i organizacji. Przez cały dzień na boisku trwały licytacje przedmiotów i voucherów przekazanych przez darczyńców oraz różnego rodzaju występy artystów.  Piknik rozpoczął bieg. Nie było pierwszych, drugich i kolejnych miejsc. Zwycięzca mógł czuc się każdy, kto w nim wystartował. Później na scenie pojawiło się wiele osób. Wśród nich m.in. ksiądz Jakub Bartczak. To jedyny, rapujący kaznodzieja w Polsce.  Uwielbiany przez młodzież i środowisko muzyków. Szybko znalazł wspólny język z gośćmi wydarzenia porywając ich do wspólnego rapowania. Wybitne umiejętności wokalne zaprezentowali również Joanna Trębicka oraz Laura i Jakub Panas. Jednym z gości był Leszek Kopeć z Radia Wrocław, który dzień wcześniej skończył 60 lat. Mieszkańcy wręczyli mu prezent i odśpiewali głośne 100 lat.  Prze cały dzień na scenie można było jeszcze zobaczyć m.in. Grupę Teatralną UTW-orki ze Świdnickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku czy zumberki z trenerką Beatą Rejek.  – Osób, którym chciałabym podziękować jest bardzo wiele. Słowa te kieruję szczególnie do Elżbiety i Dawida TrześniowskichIwony Bojczuk, które prywatnie przyjechały ze Szczepanowa z goframi i ciastkami. Dziękuję Bystrzycy Górnej za bigos i kapustę po Bystrzycku. Dziękuję pani sołtys, Annie i Łukaszowi Ślązak oraz każdemu, kto był razem z nami, bo dołożył w ten sposób swoją cegiełkę – mówi Katarzyna Bogacz, która była inicjatorką i organizatorką przedsięwzięcia. 

Jak wynika z pierwszych wyliczeń z licytacji, puszek i tego co udało się zebrać podczas festyny uzyskano imponująca kwotę – ponad 40 tysięcy złotych. Na kwotę tę składa się m.in. dochód, który uzyskali za wożenie samochodami terenowymi po okolicznych polach, właściciele samochodów terenowych. To aż 4200 złotych. Największy wpływ mieli jednak ci, którzy licytowali poszczególne przedmioty i wrzucali datki do puszek.

Przypomnijmy: mieszkanka Marcinowic, absolwentka II LO w Świdnicy, od 2016 roku zmaga się z nowotworem mózgu. W Polsce lekarze nie widzieli już szansy na leczenie. Dzięki lipcowej, błyskawicznej akcji udało się zebrać ponad pół miliona złotych na leczenie w klinice w Hannoverze. Operacje się  udały. Guzy usunięto, ale podczas ogólnych badań lekarze wykryli zmiany nowotworowe w kręgosłupie. Opracowano nowy plan leczenia. Terapia jest jednak nierefundowana. Dlatego znajomi i przyjaciele Justyny walczą dalej. Koszty są ogromne, bo około 45 tysięcy złotych miesięcznie. Nie znany jest również ostateczny koszt terapii genetycznej. Trzeba się liczyć nawet z wydatkiem 1 mln euro.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *