Referenda nie ważne – władza zostaje

referendumNie udało się żadne z czterech referendów, które w ubiegłą niedzielę odbyły się w regionie wałbrzyskim. Spokojnie mogą spać ludzie władzy z Głuszycy, Bielawy, Stoszowic i Wałbrzycha. Referenda przegrały z ładną pogodą, Euro 2012 i zniechęceniem ludzi do polityki.

Nie udało się żadne z czterech referendów, które w ubiegłą niedzielę odbyły się w regionie wałbrzyskim. Spokojnie mogą spać ludzie władzy z Głuszycy, Bielawy, Stoszowic i Wałbrzycha. Referenda przegrały z ładną pogodą, Euro 2012 i zniechęceniem ludzi do polityki.referendum

Najgorzej poszło w Wałbrzychu. Aby referendum było ważne musiało zagłosować ponad 23 tysiące osób. Tymczasem do urn poszło niecałe siedem tysięcy. Taki wynik to dla organizatorów referendum, prawdziwa klęska. Nie pomogła długa kampania, nawet w tych miejscach, w których likwidowane są szkoły, frekwencja była bardzo niska. Stawką głosowania było odwołanie rady miejskiej, w poniedziałek to jednak prezydent Roman Szełemej, wypowiadał się najostrzej. – To awanturnictwo będzie gminę kosztować 120 tysięcy złotych. Dajcie temu miastu normalnie żyć, normalnie pracować – grzmiał do organizatorów referendum.

Najbliższej odwołania burmistrza byli mieszkańcy Głuszycy. Alicja Ogorzelec ocaliła swój stołek, ponieważ do wymaganej frekwencji zabrakło 312 głosów. W małej gminie, do lokali wyborczych poszło jednak ponad 1700 osób, a frekwencja przekroczyła 22 %. Dla szefowej Głuszycy, to z pewnością duży powód do niepokoju. O porażce, ale nie o klęsce mogą mówić także organizatorzy referendum z Bielawy. Burmistrz tej miejscowości Ryszard Dźwiniel zostaje na stanowisku, uratowało go 844 mieszkańców, którym nie chciało się pójść głosować. Inicjatorzy referendum już oświadczyli, że są pełni optymizmu i za 2 lata wystawią takiego kandydata, który z Dźwinielem wygra na sto procent.

Niedzielę z referendami zamyka również nieudana próba odwołania wójta Stoszowic, Marka Janikowskiego. W tej malutkiej miejscowości, frekwencja sięgnęła 17 %, jednak, samorządowiec utrzymał swój stołek.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *