„Nie” dla otaczarni

CZARNY BÓR. Część radnych i mieszkańców Czarnrgo Boru obawia się, że w ich miejscowości powstanie otaczarnia asfaltu. I choc oficjalnie władze gminy zaprzeczają temu, że taki obiekt ma powstać, ludzie są zaniepokojeni.
CZARNY BÓR. Część radnych i mieszkańców Czarnrgo Boru obawia się, że w ich miejscowości powstanie otaczarnia asfaltu. I choc oficjalnie władze gminy zaprzeczają temu, że taki obiekt ma powstać, ludzie są zaniepokojeni.
– Mamy powazne podstawy do obaw – przekonuje radny gminy Czarny Bór, Jarosław Buzarewicz. – Ostatnio wójt odrzucił nasze, a także przeszło 100 mieszkańców uwagi do planu zagospodarowania przestrzennego. Nie uzasadnił swojej decyzji, co jest dla nas niezrozumiałe. Uznaliśmy jednak, że dokument należy przyjąć, by nie blokować rozwoju naszej gminy.
W czasie sesji opozycyjni radni wycofali poprawkę do uchwały w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wsi Czarny Bór i Borówno – obszar A dot. utrzymania dotychczasowego statusu działek rolnych oznaczonych w propozycji planu symbolami 8P i 11P (taka kwalifikacja oznacza tereny przemysłowe), po tym , jak wójt Adam Górecki stwierdził, że uchwałą nr X/42/2011 rada wyłączyła z opracowania wyżej wymienione działki.
– Tymczasem z graficznej wersji miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że wyłączone z opracowania zostały inne działki, niż wskazane przeze mnie, tym samym wójt wprowadził swoim stwierdzeniem w błąd Radę Gminy Czarny Bór – mówi oburzony Buzarewicz. – Natychmiast złożyłem pismo, w którym proszę o pilne wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Niestety, do dziś nie otrzymałem na nie odpowiedzi, a z informacji, które wójt przekazywał radnym na komisji wynika, że są już zainteresowani inwestorzy wybudowaniem szkodliwej dla ludzi i środowiska otaczarni.
Źródło: nww24.pl