Puchar nie dla Polonii-Stali [FOTO]

Piłkarzom Polonii-Stali Świdnica nie udało się zdobyć Pucharu Polski na szczeblu DZPN Wrocław. Świdniczanie przegrali ze Ślęzą 0:2 i to goście z Wrocławia wyjechali ze Świdnicy z trofeum, czekiem na 30 tysięcy złotych praz perspektywą pokazania się na szczeblu centralnym.

 

Piłkarzom Polonii-Stali Świdnica nie udało się zdobyć Pucharu Polski na szczeblu DZPN Wrocław. Świdniczanie przegrali ze Ślęzą 0:2 i to goście z Wrocławia wyjechali ze Świdnicy z trofeum, czekiem na 30 tysięcy złotych praz perspektywą pokazania się na szczeblu centralnym.

 

Polonia-Stal Świdnica – Ślęza Wrocław 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Jakóbczyk 45′, 0:2 Rajter 78′

Polonia-Stal: Stitou – Salamon, Sudoł, Skrypak. Luber, Rytko, Szuba (70′ Morawski), Sowa (46′ Jaros), Tobiasz (60′ Kukla), G. Borowy, Tarnov (85′ Chrapek)

Ślęza: Gąsiorowski – Bohdanowicz, Wyglądacz, Łątka, Korytek, Fedorowicz (64′ Niawiadomski), Kątny, Molski (74′ Traczyk), Celuch, Jakóbczyk (90′ Jamrozowicz), Rajter

Strzały: 10:10

Strzały celne: 4:5

Rzuty rożne: 8:8

Żółte kartki: Sudoł (2), Skrypak (2), Rytko oraz Kątny

Czerwona kartka: Skrypak (za dwie żółte – 80′), Rytko 90′, Sudoł (za dwie żółte – 90′)

Widzów: 1000

 

Goście wygrali w pełni zasłużenie, będąc w tym dniu drużyną po prostu lepszą. Ślęza objęła prowadzenie tuż przed przerwą. Skiksował bardzo dobrze spisujący się dotąd Amin Stitou. W wydawało się niegroźnej sytuacji bramkarz Polonii-Stali dał się nastrzelić będącemu praktycznie na zerowym koncie Jakubowi Jakóbczykowi i piłka wpadła do siatki. Wynik ustalił w 78. minucie Grzegorz Rajter. Doświadczony napastnik Ślęzy wykorzystał błąd defensywy, zabawił się z Mateuszem Jarosem i strzałem pod poprzeczkę nie dał szans Stitou. Dwie minuty później skład świdniczan został uszczuplony, bo drugą żółtą kartkę obejrzał Michał Skrypak. W samej końcówce sfrustrowani gospodarze obejrzeli dwie kolejne czerwone kartki i mecz kończyli w ósemkę.

 

Świdniczanie najlepszą okazję zaprzepaścili w pierwszej połowie. W 31 minucie sam na sam z Marcinem Gąsiorowskim znalazł się Paweł Tobiasz, ale źle zachował się w polu karnym i nie oddał nawet strzału. Na początku drugiej połowy blisko wyrównania był Michał SudołGąsiorowski znów był na posterunku Golkiper Ślęzy został zresztą wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.

 

Puchar zwycięzcom wręczali szefowie Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej – prezes Andrzej Padewski i jego zastępcy: Andrzej Kowal i Dariusz Machiński oraz prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Dobrze, że trofeum trafiło ostatecznie do wrocławian, bo dwukrotnie było ono porwane przez najgłośniejszych fanów świdnickiej drużyny…

 

Ślęza wyjechała też z czekiem wartości 30 tysięcy złotych. Świdniczanom na osłodę pozostał czek na 5 tysięcy i gromkie brawa bardzo licznej widowni.

fot.Wiktor Bąkiewicz

{fcomment}

{gallery}galerie/150614puchar{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *