Prezent na komunię
Kiedyś dostawaliśmy zegarek i medalik, a za uzbierane pieniądze obowiązkowo kupowało się rower. Dzisiaj sprawy mają się nieco inaczej i zdarza się, że przygotowania komunijne zaczynają przypominać te weselne. Rozpoczął się właśnie okres, kiedy ponad 300 tysięcy polskich dzieci przystąpi do Pierwszej Komunii. Ile średnio wydamy na ten cel, a także jakie prezenty w tym roku robią furorę opowiemy dzisiaj.
Kiedyś dostawaliśmy zegarek i medalik, a za uzbierane pieniądze obowiązkowo kupowało się rower. Dzisiaj sprawy mają się nieco inaczej i zdarza się, że przygotowania komunijne zaczynają przypominać te weselne. Rozpoczął się właśnie okres, kiedy ponad 300 tysięcy polskich dzieci przystąpi do Pierwszej Komunii. Ile średnio wydamy na ten cel, a także jakie prezenty w tym roku robią furorę opowiemy dzisiaj.
Idealny prezent na komunię?
W tym roku ponoć rekordy popularności biją quady. Przede wszystkim chłopcy marzą o tym by po powrocie z uroczystej mszy do domu zobaczyć swój pierwszy pojazd przewiązany wielką kokardą. Ceny takiego quada – jak pokazują serwisy internetowe – wahają się od 1 000 zł do prawie 12 tysięcy złotych! Co ciekawe, sprzedawcy doskonale wiedzą o nowej modzie i wychodzą naprzeciw klientom przygotowując specjalne komunijne promocje. Przyznając się do tego, że kupujemy quada jako prezent na komunię nierzadko zostaniemy obdarowani gratisami w postaci kasku lub specjalnych gadżetów. Wszystko po to by zachęcić nas do zakupu.
Zupełną nowością w tym roku są drony, czyli zdalnie sterowane samoloty albo statki latające. Ile zapłacimy za takie cacko? Otóż to zależy – od tego czy kupujemy zabawkę czy też drona bardziej zaawansowanego technologicznie. Tutaj ceny wahają się od zaledwie 70 zł do nawet 20 tysięcy złotych! Jako ciekawostkę powiemy, że najdroższe drony używane między innymi jako sprzęt wojskowy czy szpiegowski kosztują nawet kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Żeby sprawić chrześniakowi taki prezent na komunię musielibyśmy albo mieć gruby portfel, albo być w stanie przewidzieć wyniki lotto lub multi multi i wygrać wielkie pieniądze. Wróćmy jednak z powrotem na ziemię.
Co to jest iPapad?
Od lat niesłabnącą popularnością cieszą się komputery, laptopy i sprzęt elektroniczny. O smartfonie czy tablecie marzy każde dziecko, które jeszcze takiego sprzętu nie posiada. Warto zaznaczyć, że tutaj ogromną rolę odgrywa moda i zwyczajna presja społeczna, widoczna już nawet wśród dzieci. Jeśli połowa uczniów chwali się, że ma tablet, reszta z pewnością będzie chciała im dorównać. A przyjęcie komunijne jak wiadomo jest idealnym momentem na nadrobienie „gadżetowych zaległości”.
Ponoć zamiast klasycznego iPada, z okazji komunii możemy dzisiaj kupić wersję potocznie zwaną „iPapad” – jedną ze starszych wersji tableta – koniecznie w kolorze białym! Nazwa wzięła się od Papieża Franciszka, który otrzymał taki prezent od watykańskiego serwisu internetowego. Podobno Papież zaznaczył przed zakupem, żeby nie wydać na ten cel zbyt dużo pieniędzy i z tego powodu iPapad nie jest wcale najnowszą wersją iPada z najlepszymi możliwymi parametrami. Ale nie o to tutaj przecież chodzi. Papież, podobnie jak kiedyś święty Franciszek, słynie z tego, że jest osobą skromną, zatem być może warto wziąć z niego przykład przygotowując się do Pierwszej Komunii?{jcomments off}
Ile wydamy?
Prezenty to jednak nie wszystko. Do rodziców należy jeszcze zajęcie się przygotowaniami do uroczystości. A tutaj ceny także bywają zawrotne. Wynajęcie restauracji czy specjalnej firmy cateringowej, która przygotuje za nas wszystkie specjały i przywiezie nam je do domu to wydatek rzędu 3 tysięcy złotych, przy założeniu że zaprosimy około 20 osób. Do tego dodać należy cenę alby dla dziecka, a także koszt świecy, różańca i wszelkich dodatków typu – wianek, pelerynka, buciki – i koszty pną się w górę.
Nie ulega wątpliwości, że każdy z nas tylko raz przystępuje do Komunii, zatem warto zadbać by był to dzień szczególny. Mamy na myśli nie tylko prezenty.