Polonia-Stal wskoczyła na podium!

Trwa świetna passa piłkarzy Dabro-Bau Polonii-Stali Świdnica. Biało-zielone wygrali wiosną trzecie mecz i dzięki temu awansowali na trzecie miejsce w tabeli grupy wschodniej. Wygrali też Zjednoczeni Żarów, a pewne trzy punkty zainkasował też wicelider grupy zachodniej – AKS Strzegom.

Sokół Wielka Lipa – Dabro-Bau Polonia-Stal Świdnica 0:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Alefe Lima Santos 73′
Dabro-Bau Polonia: B. Kot – Florian (75′ Białas), Sowa, Salamon, Orzechowski (46′ Ihon Lee De Carmo), Gruba Filho, Białasik (90′ Baumgartner), Ł. Kot, Szczygieł (89′ Ciuba), Myrta, Lima Santos (85′ Filipczak)
Zjednoczeni Żarów – MKP Wołów 1:0 (1:0)
Bramka: Ł. Szuba 45’
Zjednoczeni: Błaszczyk – Krupczak, Ł. Szuba, Chłopek, Kołodziej, Śliwa (90’ Ciupiński), W. Szewczyk, Łagiewka (87’ Czoch), Khvostenko, Wojnowski, Sajdak
AKS Strzegom – Odra Ścinawa 5:1 (1:1)
Bramki: 0:1 Smolny 13′, 1:1 Morawski 29′, 2:1 Emeka 52′, 3:1 Emeka 76′, 4:1 Morawski 78′, 5:1 Zieliński 85′
AKS: Słowik – Durajczyk, Emeka (89′ Kuczma), Serweciński, Chrapek, Migalski (78′ Gawlik), Szewczenko, Domaradzki, Zieliński (80′ Argos Silva), Morawski, Sadowski (86′ Kuczma)
Podopieczni Rafała Markowskiego jechali do Wielkiej Lipy w bojowych nastrojach. Z jednej strony podbudowani domowymi wygranymi z Piastem Nowa Ruda i Orłem Ząbkowice, a z drugiej – z chęcią zrewanżowania się Sokołowi za porażkę 1:2 w Świdnicy w pierwszym spotkaniu obu drużyn. Sztuka ta się udała. Chociaż greacze z Wielkiej Lipy bardzo dobrze spisują się na swoim obiekcie, gdzie zdobyli większość punktów, to w sobotę zeszli z placu pokonani. Polonia po meczu walki wygrała 1:0, a bramkę na wagę trzech punktów na kwadrans przed końcem gry zdobył Brazylijczyk Alefe Lima Santos.
Drugi nasz zespół występujący w grupie wschodniej – Zjednoczeni Żarów nie poddają się i ambitnie walczą o utrzymanie. Wiosną wygrali już drugi mecz, tym razem 1:0 z MKP Wołów. W grupie zachodniej konfrontacja drugiego w tabeli AKS-u Strzegom z trzecią Odrą Ścinawa urosło do meczu kolejki. W tym kontekście wynik 5:1 dla podopiecznych Roberta Bubnowicza jest nieco zaskakujący, ale aż tak łatwo gospodarzom nie przyszło zdobycie trzech punktów. Goście pierwsi zdobyli bramkę, a do przerwy utrzymywał się remis 1:1. Po zmianie stron dominacja gospodarzy była już jednak wyraźna, co zostało udokumentowane czterema trafieniami.
(ks)
IV liga, grupa wschodnia
Sokół Marcinkowice