Pierwsze punkty ŚKPR-u

Wracający do zespołu po kilkuletnim rozbracie z piłką ręczną Dariusz Kijek poprowadził ŚKPR Świdnica do pierwszego zwycięstwa na parkietach I ligi grupy A. Szare Wilki po horrorze na własne życzenie pokonały przed własną widownią SMS ZPRP Gdańsk 27:25 (12:10).

Wracający do zespołu po kilkuletnim rozbracie z piłką ręczną Dariusz Kijek poprowadził ŚKPR Świdnica do pierwszego zwycięstwa na parkietach I ligi grupy A. Szare Wilki po horrorze na własne życzenie pokonały przed własną widownią SMS ZPRP Gdańsk 27:25 (12:10).

ŚKPR Świdnica – SMS ZPRP Gdańsk 27:25 (12:10)

Przebieg meczu: 5′ 0:2, 10′ 2:4, 15′ 5:5, 20′ 7:7, 25′ 10:8, 30′ 12:10, 35′ 16:12, 40′ 18:15, 45′ 21:17, 50′ 23:19, 55′ 24:22, 60′ 27:25

ŚKPR: Wasilewicz, Bajkiewicz, Olichwer – Kijek 7, K. Rogaczewski 5, Piędziak 5, Rzepecki 2, Grochowski 2, Dębowczyk 2, Krzaczyński 1, Jarząbek 1, Bieżyński, Czerwiński
Kary: ŚKPR – 10 minut, SMS ZPRP – 10 minut
Karne: ŚKPR 4/4, SMS ZPRP 6/4
Widzów: 170

Młodszy z braci Kijków wziął sprawy w swoje ręce w kryzysowej sytuacji, gdy zespół miał problemy w ataku i w kilka minut roztrwonił ciężko wywalczoną przewagę pięciu bramek. SMS ZPRP Gdańsk wygrzebał się ze stanu 18:23 i doprowadził do remisu 24:24 i 25:25. Udanie ze świdnicką publicznością po dwóch latach gry w Olimpie Grodków przywitał się Tomasz Wasilewicz. „Misiek” zwłaszcza w pierwszej połowie trzymał wynik skutecznymi interwencjami. Cała ekipa zagrała bardzo walecznie. U gości brylowali Szymon Sićko i Arkadiusz Moryto. Obaj rzucili aż po 10 goli!

W spotkaniu sporo było twardej walki. Sędziowie pokazali aż trzy czerwone kartki. W końcówce z gradacji kar parkiet opuścili Mateusz Piędziak (ŚKPR) oraz Szymon Sićko (SMS ZPRP Gdańsk). Już w 21 minucie zawody skończyły się dla Kaspra Krzyżanowskiego (SMS ZPRP), który bezpardonowo zaatakował kończącego kontratak Kamila Rogaczewskiego.

Mecz lepiej rozpoczęli goście. Prowadzili 2:0 i 4:2. Szare Wilki uporządkowały grę po kwadransie. W 17. minucie Mateusz Chaber rzucił bramkę na 6:5. Od tego momentu gospodarze zaczęli uzyskiwać minimalną przewagę. Do przerwy prowadzili 12:10. Sześć minut po zmianie stron było już 17:12. Przewagę 3-5 bramek ŚKPR utrzymywał do 48. minuty. Wtedy do szturmu ruszyli młodzi gdańszczanie. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe, ale punkty zasłużenie zostały w Świdnicy.

(ramone)

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *