Pędził bimber, grozi mu więzienie
Nawet na 8 lat do więzienia może trafić 55-latek, który pędził bimber w mieszkaniu i spowodował wybuch. Konieczna była ewakuacja mieszkańców.
Chwile grozy przeżyli w środku nocy 21 czerwca mieszkańcy Tomkowic w gminie Strzegom. – Około godziny 3.00 doszło do eksplozji. Jedna ściana wielorodzinnego budynku została pęknięta. Ewakuowano co najmniej 10 osób. Nikt nie ucierpiał – relacjonował redakcji Marek Rusin, prokurator rejonowy w Świdnicy.
Jak się okazało, jeden z mieszkańców wielorodzinnego budynku prowadził nielegalną bimbrownię. Przybyli na miejsce funkcjonariusze odkryli w łazience specjalną instalację do produkcji alkoholu i zatrzymali podejrzanego, który spał w pokoju obok. Był trzeźwy.
W trakcie przesłuchania 55-latek przyznał się do winy, tłumaczył, że urządzenie do produkcji trunku kupił niedawno w internecie.
Mężczyzna w czwartek, 22 czerwca usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób oraz dla mienia w wielkich rozmiarach na skutek eksplozji łatwopalnej gazu powstałej w trakcie produkcji alkoholu. Grozi mu za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
W budynku mieszkało pięć rodzin, które w środku nocy musiały zostać ewakuowane. Na szczęście nie doszło do katastrofy budowlanej i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego uznał, że obiekt nadaje się do remontu.
tekst Beata Figurna-Garbiec