Parkują na bystrzyckich wałach

Mieszkańcy ulicy Wodnej i Nabrzeżnej w Świdnicy skarżą się na   zaparkowane wzdłuż rzeki Bystrzycy samochody. Najgorzej jest w dni targowe.

 

Mieszkańcy ulicy Wodnej i Nabrzeżnej w Świdnicy skarżą się na   zaparkowane wzdłuż rzeki Bystrzycy samochody. Najgorzej jest w dni targowe.

Rozjeżdżane brzegi

Znajdująca się w tym miejscu droga gruntowa wału jest jednocześnie umocnieniem brzegowym rzeki, więc rozjeżdżające ją samochody niszczą ten teren. Po latach osuwająca się ziemia może przecież spłycić wał – uważają mieszkańcy ulicy Wodnej i Nadbrzeżnej w Świdnicy i dodają: – Na skutek częstego jeżdżenia samochodów w różnych warunkach pogodowych mogą też powstać koleiny. To smutne, że kierowcy nie parkują wokół targowiska od strony ul. Mieszka I na wyznaczonych parkingach, a wolą niszczyć zieleń i trawę. Poza tym w tym czasie nie ma możliwości spacerowania wokół rzeki.

Temat ten był poruszany przy okazji czerwcowego spotkania z profesorem Uniwersytetu Wrocławskiego Rafałem Eysymonttem w ramach Dokumentalnego Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Okiem Młodych”. Profesor okazał się zwolennikiem zachowania naturalnego krajobrazu i zagospodarowania terenów wokół rzeki, a nie ich niszczeniem.  – Zamiast parkingu, lepiej utworzyć ścieżkę rowerowo – spacerową. Przecież to jedna z najpiękniejszych rzek na Dolnym Śląsku.  Dla mnie  jako wrocławianina Bystrzyca to jest taka rzeka, która kiedyś była niezwykle atrakcyjna i kojarzę ją z niezwykle ważnym kulturowo szlakiem – ruiny dworu w Pankowie, Krasków aż do wrocławskiej Leśnicy – mówił Rafał Eysymontt.

O zablokowanie możliwości wjazdu samochodom osobowym na teren wałów rzeki Bystrzycy zabiega jeden ze świdnickich radnych. – Aktualna sytuacja jest uciążliwa dla mieszkańców oraz osób spacerujących wzdłuż rzeki. Ponadto są to wały rzeki nieprzystosowane do takich obciążeń. Apeluję do władz miasta o zamontowanie odpowiednich barierek uniemożliwiających parkowanie samochodów – proponuje Marek Marczewski.

Co na to miasto?

Na całkowite zablokowanie wjazdu samochodów na tereny wokół rzeki nie ma szans. Władze miasta tłumaczą, że takie intensywne parkowanie występuje tylko raz w tygodniu, w godzinach dopołudniowych i ma związek z czwartkowym targiem. – Służy więc dostawcom towaru i mieszkańcom Świdnicy na czas dokonywania zakupów. Zabronienie wjazdu dla wielu osób oznaczać będzie uniemożliwienie zaopatrzenia się na targowisku – odpowiada na interpelację radnego Waldemar Wall z Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Jedyne zagrożenie, jakie widzimy, to przejazd samochodów chodnikiem przy moście i w tym miejscu proponujemy zablokować możliwość ruchu pojazdów poprzez montaż 1-2 słupków.

Ponadto teren nad Bystrzycą należy do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. – Nasza ingerencja w ten obszar nie może odbywać się bez porozumienia z nimi – informuje pracownik urzędu.

Strażnicy nie dadzą mandatów

Czy parkowanie na wałach rzeki Bystrzycy jest zabronione? – W obrębie opisywanego miejsca nie występuje znak zakazu parkowania, a więc straż miejska nie ma postaw i nie będzie karać mandatami kierowców pozostawiających swoje samochody przy rzece Bystrzycy – zapewnia Marek Fiłonowicz, kierownik Referatu Prewencji Straży Miejskiej w Świdnicy i dodatkowo przytacza artykuł 80. Kodeksu wykroczeń, który mówi o tym, że gdyby to był wał przeciwpowodziowy, byłyby ku temu podstawy. W myśl art. 80 § 1 pkt 1 Kodeksu wykroczeń, tylko osoba, która przejeżdża pojazdem przez wał przeciwpowodziowy w miejscu do tego nie przeznaczonym lub wzdłuż po wale, na którym nie ma drogi o dostatecznie mocnej powierzchni, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Beata Figurna-Garbiec

*Artykuł ukazał się w 37. numerze „Wiadomości Świdnickich” z 2015 r. 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *