Pamięci ofiar
– Kierujemy w tym miejscu apel do wszystkich, włącznie z władzami samorządowymi Świdnicy, aby nie hołdowały tradycji naszych okupantów. To jest niegodziwe – mówił poseł Ireneusz Zyska podczas obchodów upamiętniających 80. rocznicę agresji ZSRR na Polskę.
Uroczystości rozpoczęła msza święta w świdnickiej katedrze. Ordynariusz diecezji świdnickiej w homilii przypominał historyczne wydarzenia związane z obchodzoną rocznicą. – W ten sposób został dokonany czwarty rozbiór Polski. Ojczyzna nasza weszła w ciemną dolinę okupacji niemieckiej i sowieckiej. Zaczęła się nowa, dotąd niespotykana w historii gehenna naszego narodu. Już za kilka miesięcy, po rozpętaniu wojny w strefie sowieckiej, 10 lutego 1940 r. zaczęły się wywózki na Sybir. Nikt dokładnie nie potrafi zliczyć, ilu naszych rodaków pochłonęła Golgota Wschodu – mówił bp Ignacy Dec. Podkreślił też, że pamięć o tych wydarzeniach musi być wciąż żywa. – Każdego roku we wrześniu wspominamy martyrologium naszego narodu nie po to, by siać nienawiść, ale czynimy to w imię prawdy historycznej, gdyż tylko na prawdzie można budować pokój i jedność między narodami. Jest to także nasze zobowiązanie wobec tych, którzy cierpieli i ginęli za to, że byli Polakami, naszymi rodakami, i także, za to, że byli katolikami. Nasz wieszcz wyznał na modlitwie: „Jeżeli zapomnimy o nich, Ty, wielki Boże, zapomnij o nas” – zaznaczał.
Następnie poczty sztandarowe, przedstawiciele organizacji kombatanckich i pozostali uczestnicy przemaszerowali na plac św. Małgorzaty pod pomnik ofiar Katynia. – Każdy z Was moi drodzy przyjaciele ma w swoim życiu swoje Westerplatte, jakąś ważną sprawę, z której nie można zrezygnować – cytował słowa Jana Pawła II poseł Ireneusz Zyska. – Papież mówił, że wolność jest nam zadana. Nie jest nam dana raz na zawsze – podkreślał parlamentarzysta. Zaznaczył, że wszyscy pracujemy na to, aby Polska była niepodległa i suwerenna. – Dopóki świat będzie zakłamywał historię, będziemy się zbierać, pamiętać i mówić o tej prawdzie oraz przekazywać ją światu. Pierwszym naszym obowiązkiem jest pamięć o tych bohaterach. Drugim, obowiązek przekazania prawdy, skończenia z zakłamywaniem historii również o rzekomej odpowiedzialności Polaków za wywołanie wojny czy zbrodnie holokaustu. To strasznie krzywdzące i niesprawiedliwe. Boli nas jako naród, który bronił współobywateli narodowości żydowskiej, niejednokrotnie narażając życie. Trzecim prawem, które mnie przejmuje, jest to dotyczące wymiaru społecznego, że tutaj w Świdnicy, a nie tylko w dużych miastach, kultywujemy pamięć i tradycje niepodległościowe. Pod tym obeliskiem, który upamiętnia ofiary Katynia, pod dębem katyńskim upamiętniającym oficera, który zginął w Katyniu chcemy głośno powiedzieć, że w Świdnicy i na tej ziemi chcemy krzewić patriotyzm w przestrzeni publicznej. Kierujemy w tym miejscu apel do wszystkich, włącznie z władzami samorządowymi Świdnicy, aby nie hołdowały tradycji naszych okupantów. To jest niegodziwe – podkreślał Ireneusz Zyska. Po nim głos zabrała Katarzyna Pawlak-Weiss, wicedyrektor wrocławskiego oddziału IPN. – Wrzesień jest dla nas miesiącem szczególnej pamięci narodowej o Polakach, którzy stanęli w obronie naszego kraju. Wielu z nich w tej walce straciło życie – mówiła. – Pakt podpisany w sierpniu był tak naprawdę czwartym rozbiorem Polski – zaznaczała. W obchodach uczestniczyli m.in harcerze oraz orkiestra wojskowa. Salwę honorową oddała Kompania Honorowa Wojska Polskiego. Organizatorem było Świdnickie Stowarzyszenie Patriotyczne.