„Obiektywnie”

images

Zaczęłam od napisania tekstu o mojej pasji – dziennikarstwie, szybko jednak zdałam sobie sprawę, że zdania przeze mnie budowane mają w sobie ogromną wartość emocjonalną. Zmieniłam temat. Doszłam do wniosku, że aby mieć świeże spojrzenie na jakąkolwiek sprawę, nie powinnam mieć z nią nic wspólnego.

Zaczęłam od napisania tekstu o mojej pasji – dziennikarstwie, szybko jednak zdałam sobie sprawę, że zdania przeze mnie budowane mają w sobie ogromną wartość emocjonalną. Zmieniłam temat. Doszłam do wniosku, że aby mieć świeże spojrzenie na jakąkolwiek sprawę, nie powinnam mieć z nią nic wspólnego.

imagesTekst o aktualnej polityce światowej wydawał się idealny. Jednak już  po chwili zdałam sobie sprawę, że istnieje strona, po której się opowiadam. Kolejny miał być neutralny artykuł o ćwiczeniach fizycznych. Ale zachęcanie do nich to odcięcie się od lenistwa. Od razu chcę „zarazić” tym jak najwięcej osób. Spróbujmy pójść w inną stronę. Tylko którą?

Każdy temat, jakiego się podejmuję, natychmiast nabiera dla mnie mojego własnego znaczenia. Czy możliwe jest w ogóle zachowanie obiektywności? Tego jeszcze nie wiem, ale zdecydowanie mogę stwierdzić, że po drodze do jej osiągnięcia wpaść można w wiele pułapek. Podstawową jest różnica gustu. Nie możemy chcąc zachować obiektywność powiedzenia „żółta sukienka jest ładna”, bo ta sama sukienka dla kogoś innego będzie wręcz nie do zniesienia, a jakieś małe zwierzątko pozbawione możliwości widzenia kolorów nawet nie dostrzeże tam żółci. Może więc możemy pójść na skróty i pominąć zwierzęta czy inne potencjalnie żyjące istoty we wszechświecie? A co z wydawaniem opinii o rzeczach, o których mało wiemy?

Ziemia nie jest jedyną planetą, na jakiej rozwinęło się życie. – większość społeczeństwa zgodzi się z tą opinią, bowiem znając liczbę potencjalnych układów słonecznych i gwiazd tam występujących, obierając setną miliona jednego procenta jako szansę na istnienie innych światów, przy ich minimalnej liczbie, o jakiej wiemy, jest ich co najmniej kilkadziesiąt tysięcy. Ale zaraz znajdzie się ktoś, kto powie, że jesteśmy tak wyjątkowi, że aż jedyni. I kto ma rację? Kto jest obiektywny?

Szukając odpowiedzi na zasadnicze pytanie „czy obiektywizm w ogóle istnieje” uderzamy w falę kolejnych pytań, które niemniej wymagają odpowiedzi. Idąc na lekki kompromis mogę powiedzieć, że obiektywizm może być postrzegany jako zbiór subiektywnych poglądów ocenianych jednakowo przez całkiem sporą część społeczeństwa. Choć może łatwiej byłoby powiedzieć, że cały świat jest subiektywny, bo zawsze znajdzie się inny punkt widzenia? Nie odpowiem na to pytanie, by zachować chociaż pozory obiektywności. Ale i tak uważam, że tak!

Klaudia Małkowicz

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *