O keczup walczył jak lew
Starszy mężczyzna w jednym z dzierżoniowskich dyskontów ukradł ketchup, po czym pobił pracownika ochrony i próbował uciec. Okazało sie, że był pijany.
Starszy mężczyzna w jednym z dzierżoniowskich dyskontów ukradł ketchup, po czym pobił pracownika ochrony i próbował uciec. Okazało sie, że był pijany.
Do zdarzenia doszło 9 maja tuż przed godziną 14.00 w jednym z marketów. Pracownikowi ochrony podejrzany wydał się starszy mężczyzna, który oprócz towarów wkładanych do koszyka, jeden z artykułów spożywczy schował do kieszeni spodni. Rzeczy tej nie wyciągnął przy kasie i wówczas ochroniarz poprosił jegomościa do biura sklepu. Mężczyzna nie zareagował na wezwanie, zaczął ubliżać ochroniarzowi, szarpać się, aż w końcu uderzył „mundurowego” , próbując wyrwać się i uciec.
Pracownik ochrony poradził sobie jednak z napastnikiem i obezwładnił go, a następnie przekazał patrolowi policji. Okazało się, że 67-letni mieszkaniec Dzierżoniowa w chwili zdarzenia był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego 2,17 promila alkoholu. Noc spędził w policyjnym areszcie. Sprawca okazał się amatorem sosu pomidorowego, gdyż w kieszeni spodni miał ukradziony firmowy ketchup o wartości 3,99 zł. Mężczyzną zajął się już prokurator, który przedstawił mu zarzut kradzieży rozbójniczej. Za tego typu przestępstwo grozi nawet 10 lat więzeinia.
walbrzyski.pl