Nowy portal historyczny!

W ubiegłym tygodniu w sieci internetowej zaistniał nowy portal poświęcony historii Świdnicy, regionu i Dolnego Śląska – Świdnicki Portal Historyczny.

Jego twórcami jest grupa pasjonatów historii, których udało się zebrać redaktorowi naczelnemu portalu – Andrzejowi Dobkiewiczowi.

Redakcja: Skąd pomysł na taki portal?

Andrzej Dobkiewicz: Od kilku lat można zaobserwować wzmożone zainteresowanie lokalną historią nie tylko w Świdnicy, ale na całym Dolnym Śląsku. Wielokrotnie w rozmowach różne osoby zwracały uwagę na to, że chętnie poczytałyby o dziejach okolic, w których mieszkają. Wspólnie z kilkoma osobami wpadliśmy więc na pomysł, żeby stworzyć miejsce w Internecie, gdzie będzie można znaleźć takie informacje.

R: Portali poświęconych historii można znaleźć wiele. Czym Świdnicki Portal Historyczny różni się od innych?

AD: Na ile się wyróżnia ocenią jego Czytelnicy. Mogę natomiast powiedzieć, jaka jest jego idea. Przede wszystkim ma to być portal „żywy”. Historia to nie tylko to, co wydarzyło się 50, 100, 500 lat temu. Historia „dzieje” się na naszych oczach, tu i teraz. W pośpiechu dnia codziennego często jednak nie potrafimy tego dostrzec. Na portalu oprócz opracowań historycznych, dotyczących różnych zagadnień, znajdą swoje miejsce także informacje o tym, co ciekawego dzieje się aktualnie w danej miejscowości czy regionie. Ta aktualność portalu opierać się będzie nie tylko zamieszczeniu jakiegoś newsu – bo te zaistnieją na portalach informacyjnych, ale na poszerzeniu go o informacje związane z kontekstem historycznym wydarzenia czy miejsca jakiego informacja dotyczy. To nie ma być „martwy” portal z wrzuconą fotką czy zwykłym opracowaniem historycznym. Nie będzie to także portal „ugrzeczniony”. W naszej teraźniejszości dzieją się różne rzeczy. Czasem denerwujące, czasem śmieszne – oczywiście z punktu widzenia osób, które zajmują się historią. O takich „kwiatkach” na pewno też będziemy pisali… I na pewno będziemy wskazywali palcami. Bo jest niedobrze, gdy na przykład w mieście likwiduje się przedwojenny schron. Są miasta gdzie z takich perełek robi się atrakcje turystyczne i zostawia dla potomnych. Chcielibyśmy uwrażliwiać na aspekty historyczne ludzi, którzy są decydentami.

R: Nazwa portalu może sugerować, że poświęcony jest tylko Świdnicy. Tak jednak nie jest.

AD: Świdnica nie znajduje się w próżni, a w czasach swojej świetności była ośrodkiem mającym ogromny wpływ na to, co działo się w innych miastach czy w ogóle na Dolnym Śląsku. Dlatego wprowadziliśmy kategorie związane z powiatem świdnickim i gminami wchodzącymi w jego skład oraz całym Dolnym Śląskiem. Oczywiście Świdnica jest – nazwijmy to tematem przewodnim portalu, ale w zamysłach inicjatorów powstania portalu odwiedzający go internauta ma mieć możliwość zapoznania się z materiałami dotyczącymi ościennych miejscowości oraz Dolnego Śląska. Przed uruchomieniem portalu zastanawialiśmy się zresztą, jaki obszar terytorialny objąć jego tematyką. Wpadliśmy na pomysł, aby poruszać się w granicach dawnego księstwa świdnicko-jaworskiego. A że obejmowało ono w średniowieczu ogromną część Dolnego Śląska i nie tylko, zakres terytorialny tematyki portalu narzucił się w pewnym sensie automatycznie. Ale nie będzie to jakąś sztywną regułą.

R: Wspomniał Pan o inicjatorach…

AD: Nie byłoby Świdnickiego Portalu Historycznego, gdyby nie inicjatywa i zapał kilku osób. Wielkie podziękowania należą się Jerzemu Kubarze, prezesowi spółki Kubara Lamina, który od wielu lat sprzyja działaniom mającym na celu upamiętnianie i upowszechnianie historii – tu warto wspomnieć chociażby o tym, że od ponad ćwierćwiecza jest wydawcą najstarszego tygodnika „Wiadomości Świdnickie”, ewenementu na rynku medialnym. Bez zastanowienia podjął również ideę wydawnictwa Errata-Kubara Lamina, wydającego książki historyczne, z którą do niego przyszedłem. Od tego czasu wspólnie wydaliśmy już kilkanaście książek poświęconych historii naszego miasta i regionu, w tym – w roku ubiegłym hit wydawniczy – „Rapsodię świdnicką”.  Sam pomysł powstania portalu to inicjatywa Agnieszki Dobkiewicz, prezes Fundacji IDEA, zajmującej się propagowaniem historii. Osobą, której także chcę podziękować w sposób szczególny, jest świdnicki historyk Sobiesław Nowotny, który zapalił się do pomysłu w sposób wyjątkowy. Sam portal natomiast, który mam nadzieje spotka się z życzliwym przyjęciem internautów, to efekt pracy nieocenionej Natalii Budzyńskiej. Oczywiście podziękowania należą się także wszystkim historykom i propagatorom historii, którzy zadeklarowali chęć współpracy z portalem. Mówię tu o Joasi Lamparskiej, Antonim Grobelnym, Tomaszu Grudzińskim, Edwardzie Hałdasiu, Dobiesławie Karście, Zbyszku Malickim, Bogdanie Mucha, Mateuszu Mykytyszynie, Wiesławie Rośkowiczu, Rafale Wiercickiemu, Rafale Wierzyńskiemu i Edmundzie Szczepańskiemu. Było to bardzo budujące, bo z osób do których się zwróciłem, żadna nie odmówiła. A mam nadzieję, że grono przyjaciół portalu i osób, które zechcą podzielić się swoimi fantastycznymi informacjami i historiami, będzie stale rosło.

R: Skoro mówimy o zawartości i wyglądzie portalu – jest to jego wersja ostateczna?

AD: Zdecydowanie nie. Mamy kilka pomysłów, które wzbogacą go przede wszystkim merytorycznie i będą uzupełnieniem dotychczasowej formuły. Pomysły te wprowadzane będą jednak sukcesywnie w ciągu najbliższych miesięcy. Jak wspomniałem już wcześniej, całość stworzy obszerne źródło informacji, z którego zainteresowane osoby będą mogły korzystać na wielu płaszczyznach. Chcemy między innymi, aby portal był w pewnym sensie współredagowany przez mieszkańców. Dlatego bardzo liczymy na kontakt z nimi. Czekamy na informacje, materiały ikonograficzne, artykuły i wszelkie sygnały o tym, co ciekawego, a związanego z szeroko rozumianą historią dzieje się wokół nich, co zaobserwują. Ta płaszczyzna redagowania portalu jest dla nas niezwykle istotna.

R: Portal ukazał się w sieci 14 lutego, w Walentynki. Termin zamierzony?

AD: To akurat przypadek. Ale jeśli przyjąć, że nic nie dzieje się przypadkowo, to może właśnie Walentynki to dobry czas, by zrobić prezent mieszańcom miasta. Ten portal urodził się z pasji kilku osób i z miłości do ich małej Ojczyzny. Portal ukazał się w Dniu Zakochanych, bo jest dedykowany wszystkim osobom, które są zakochane w… historii. I niech tak już zostanie. R: Dziękujemy za rozmowę i zapraszamy w takim razie na http://historia-swidnica.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *