Na dobry początek

Przyznaję się bez bicia – nigdy nie pisałem bloga. Taka forma wyrażania siebie zawsze trąciła mi jakimś ekshibicjonizmem, dobrowolnym pozbawianiem się prywatności, zdejmowaniem pancerza i wystawianiem się na widok publiczny. Ale… blog blogowi nie równy i sam złapałem się na tym, że dość długo myślałem stereotypami. Porzuciwszy więc opory zdecydowałem się na ten krok i postanowiłem, że raz po raz wyrażę tutaj swoje myśli i poglądy. Może być całkiem ciekawie. A z pisaniem jest jak z regularnymi wizytami u stomatologa – zawsze najtrudniej jest zacząć.

 

Zatoczyłem koło. Tak chyba mogę to określić, ten swoisty powrót na Ziemię Świdnicką poprzez internetowy portal. Kilka lat temu (to będzie już osiem, jak ten czas leci) opuściłem rodzinną Świdnicę i wyemigrowałem do Poznania. Zapuściłem w stolicy Wielkopolski korzenie, zostawiając za sobą miłe i niemiłe wspomnienia. Spojrzałem z dystansem na ostatnich kilkanaście świdnickich miesięcy poprzedzających mój wyjazd. Cholera, ależ człowiek był wtedy naiwny, idealista wierzący w to, co mówią inni. Dość powiedzieć, że dostałem wtedy kilka sążnistych kopniaków, niektóre od tych, których miałem za przyjaciół. Byłem bardziej zdumiony niż wściekły, nie wierzyłem, że ludzie mogą być aż tak dwulicowi. Okazało się, że mogą. Najbliższa mi wtedy i teraz osoba, obecnie żona, powstrzymała mnie przed próbami rewanżowania się. „Nie warto”, mówiła. Faktycznie, nie było warto. Czas zrobił swoje. Swoją drogą, zbieranie życiowych doświadczeń, nawet tych od „ciemnej strony” ludzkiej natury, może być szalenie fascynujące.

 

W Poznaniu uświadomiłem sobie, jak ważna jest dla mnie Świdnica. Że zawsze to będzie miasto… hmm, po prostu moje miasto. Kiedy tylko mam możliwość, przyjeżdżam tutaj, patrzę na to, co się tutaj dzieje, już z innej perspektywy. Uwielbiam usiąść na ławce w Rynku, przespacerować się ulicami, na których kiedyś bywałem codziennie. „Piękniejesz, moja droga”, myślę sobie.

 

Że co, że idealizuję? Teraz już sobie mogę na to pozwolić…

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *