Może dojść do tragedii?(FOTO)

W październiku ubiegłego roku na pięcioletnią dziewczynkę spadła furtka. Użytkownicy centrum rekreacji przy ulicy Ułańskiej w Świdnicy boją się, że na terenie obiektu może dojść do kolejnego wypadku. Tym razem chodzi o rozchwianą ławkę rezerwowych przy boisku.

 

W październiku ubiegłego roku na pięcioletnią dziewczynkę spadła furtka. Użytkownicy centrum rekreacji przy ulicy Ułańskiej w Świdnicy boją się, że na terenie obiektu może dojść do kolejnego wypadku. Tym razem chodzi o rozchwianą ławkę rezerwowych przy boisku.

Ławka nie jest w ogóle przymocowana do boiska, a jedna noga jest urwana. Pod wpływem silnego wiatru kiwa się, a wkoło biegają dzieci. Nie chcę, żeby o temacie zrobiło się głośno dopiero, gdy dojdzie do jakiejś tragedii – zaalarmowała naszą redakcję Marzena.

O sprawie poinformowaliśmy Grzegorza Solarza, animatora sportu na obiekcie przy Ułańskiej. Potwierdza, że ławka nie jest na stałe przymocowana do podłoża. – Zastosowano inne rozwiązanie, ławka jest przymocowana stalowymi linkami do ogrodzenia. Owszem, chwieje się, ale nie ma możliwości, żeby na kogoś spadła – mówi. Jak jednak zapewnia Mateusz Jadach z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Świdnicy, ta sytuacja jest tymczasowa. – Zwróciliśmy się do wykonawcy i projektanta o zapewnienie nowego, bardziej trwałego mocowania. Sprawa zostanie załatwiona w ciągu najbliższych dni – zapewnia Jadach.

(ram)

{gallery}galerie/00ulanska{/gallery}

{fcomment}

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *