Moda na murale (FOTO)

 

Od pewnego czasu wyrastają w miejskiej przestrzeni jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Murale, czyli malowidła ścienne najczęściej ozdabiają szare, obdrapane i zniszczone ściany. Znajdują się najczęściej w centrum miasta. W skupisku można je także znaleźć na podwórku ulicy Długiej 33 w Świdnicy.

 

Od pewnego czasu wyrastają w miejskiej przestrzeni jak przysłowiowe grzyby po deszczu. Murale, czyli malowidła ścienne najczęściej ozdabiają szare, obdrapane i zniszczone ściany. Znajdują się najczęściej w centrum miasta. W skupisku można je także znaleźć na podwórku ulicy Długiej 33 w Świdnicy.

Włoch namalował świdnickiego gryfa

Najnowszy mural, który wpisał się w miejską przestrzeń to malunek wykonany przez włoskiego artystę, który przyjechał do Świdnicy na rezydencję artystyczną w ramach projektu MixMediaLab. Luca Zamoc, artysta wizualny z Modeny, razem z Wojciechem Kołaczem, czyli Oteckim – utalentowanym muralistą z Wrocławia, stworzyli nowy mural na ścianie jednej z kamienic przy ul. Teatralnej. – Podczas badania historii miasta artystę szczególnie zainteresowała legenda o świdnickim gryfie, którą postanowił na nowo zinterpretować i przenieść na ścianę kamienicy – tłumaczy Stanisław Abramik z Fundacji Zero Point.

Oficjalna prezentacja dzieła odbędzie się w niedzielę, 30 sierpnia w ramach tegorocznej edycji świdnickiego Festiwalu Punkt Zero.

Wyrastają jak grzyby po deszczu

Do tej pory z inicjatywy miasta powstały dwa nietypowe i sporych rozmiarów murale. Jeden znajduje się przy ul. Sprzymierzeńców/Polna Droga, a drugi przy ul. Fieldorfa. Oba poświęcone są Żołnierzom Wyklętym i upamiętniają 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Kolejny mural powstał przy ulicy Muzealnej. To inicjatywa fanów świdnickiego klubu Polonia, którzy namalowali emblemat Polonii Świdnica, herb miasta oraz popiersie księcia Bolka II Świdnickiego.

Artystyczne murale zaproponowali też członkowie Fundacji Zero Point. W ramach pierwszej edycji Festiwalu Punkt Zero w ubiegłym roku powstał mural wrocławskiej artystki Leny Czerniawskiej, asystentki pracowni rysunku kreatywnego we wrocławskiej ASP, prowadzącej na Nadodrzu we Wrocławiu galerię sztuki i kawiarnię Macondo. Wrocławianka gościła w Świdnicy z wernisażem „Ceremonie pogrzebowe”. Po tajemniczym śnie artystka zaczęła eksplorować rytuały pogrzebowe z całego świata i przeniosła je także na świdnicką przestrzeń.

Natomiast lokalny grafik Kamil Lach (Zgonowicz) wykonał mural na skrzyżowaniu ulic Bohaterów Getta i Teatralnej. Urodzony w 1993 roku student wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych projektował też okładki takich albumów jak „Future Voices”- Szatt’a oraz płytę duetu The Dumplings. Zgonowicz to jego znak firmowy.

Rok temu na murze podwórka Sudeckiego Sektora Trzeciego przy ul. Długiej 33 w Świdnicy powstała także instalacja graficzna brazylijskiego grafika Augusto Sampaio przedstawiająca kwadratowe moduły wykonane metodą sitodruku. Niestety nie przetrwały one próby czasu i obecnie są mocno zniszczone i pozrywane.

Kącik tolerancji

Każdy ze świdnickich murali jest inny i oprócz funkcji artystycznej, spełnia też ważną rolę społeczną. Stop nietolerancji mówi najnowszy mural autorstwa Roberta Kukli, świdnickiego artysty plastyka, wieloletniego pracownika Świdnickiego Ośrodka Kultury. To jego trzeci mural. Pierwszy przedstawiający portrety jego synów powstał w podwórku między ulicą Kotlarską a Grodzką w Świdnicy, a drugi przedstawia jedną ze scen filmu „Brzdąc” z 1921 roku znanego mistrza kina niemego, Charlesa „Charliego” Chaplina i znajduje się w sąsiedztwie Galerii Świdnickiej od strony kina Cinema 3D.

Jego najnowsze malowidło powstało w ramach projektu „Tolerancja? NIE Ogarniam!”, którego celem jest przeciwdziałanie nietolerancji poprzez wpajanie postaw empatii, tolerancji i szacunku dla inności. Przedsięwzięcie skierowane do młodych świdniczan realizuje Stowarzyszenie Aktywności Obywatelskiej „Carpe Diem” ze Świdnicy. Oprócz ściany, pomalowano również ławkę. – Z brzydkiej ławeczki i pustej ściany powstał kącik tolerancji. Pomalowała ją grupa scenograficzna, a młodzież z grupy fotograficznej zrobiła zdjęcia. Zapraszamy wszystkich chętnych na rozmowy o człowieku i jego prawach na ławeczkę tolerancji – mówi Magdalena Okniańska, członek zarządu Stowarzyszenia Aktywności Obywatelskiej „Carpe Diem. Kolorowy mural Roberta Kukli powstał 14 sierpnia tego roku.

***

Mural jest nazwą hiszpańskiego pochodzenia i oznacza w skrócie dekoracyjne dzieło malarstwa ściennego. Jest najczęściej dużych rozmiarów. Monumentalne malowidła mogą pełnić różne funkcje i cele. Murale można zdefiniować jako wielkoformatową grafikę na ścianach budynków.

tekst i foto Beata Figurna-Garbiec,
(foto muralu o powstaniu, mural przy Bohaterów Getta oraz mural Charlie Chaplin – archiwum redakcji)

*artykuł ukazał się w 34. numerze „Wiadomości Świdnickich” z 24 sierpnia 2015 r. 

{fcomment}

{gallery}galerie/150828murale{/gallery}

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *