Lider tylko z nazwy

Świadkami przedziwnego meczu byli kibice zgromadzeni w sobotni wieczór w hali na osiedlu Zawiszów. Gracze ŚKPR Świdnica i Lidera Swarzędz zdobyli łącznie zaledwie 32 bramki. Szare Wilki wygrały zdecydowanie, ale gospodarze mogli być zadowoleni tylko z gry defensywnej.


ŚKPR Świdnica – Lider Swarzędz 21:11 (10:3)
Przebieg meczu: 5′ 2:0, 10′ 3:1, 15′ 6:2, 20′ 8:2, 25′ 10:3, 30′ 10:3, 35′ 11:4, 40′ 14:6, 45′ 17:7, 50′ 17:8, 55′ 18:10, 60′ 21:11
ŚKPR: Wasilewicz, Bajkiewicz – D. Kijek 5, Rzepecki 3, P. Kijek 3, Bieżyński 2, Brygier 2, Borowski 2, Paleń 2, Czerwiński 1, Dębowczyk 1, Piędziak, Chaber, Starosta, Kulon
Karne: ŚKPR 0/0, Lider 2/1
Kary: ŚKPR 4 minuty, Lider 2 minuty
ŚKPR zwyciężył 21:11. Podopieczni Grzegorza Garbacza przez całe spotkanie kapitalnie bronili, a bramkę dosłownie zamurował Tomasz Wasilewicz. W pierwszej połowie gości zdobyli zaledwie trzy gole, w tym jedną z rzutu karnego. Z pewnością spory wpływ na ich bezradność w ataku miała absencja Łukasza Glinkowskiego – piątego strzelca ligi. W ataku nie błyszczeli jednak także świdniczanie. 21 zdobytych goli to najgorszy wynik w tym sezonie. Było mnóstwo niewymuszonych błędów i nieskutecznych rzutów. Inna sprawa, że Szare Wilki też miały swoje problemy. Piotr Kijek grał z gorączką, nie w pełni sił było także kilku innych graczy. W tej sytuacji znów wiele minut spędzili na boisku juniorzy młodsi, ligowy debiut zaliczył Rafał Kulon. – Gra się tak jak przeciwnik pozwala. Możemy być zadowoleni ze zwycięstwa, ale szkoda, że dostosowaliśmy się stylem gry do przeciwnika. Przy normalnej dyspozycji zwycięstwo byłoby zdecydowanie wyższe – mówił po meczu bohater świdnickiej drużyny, Tomasz Wasilewicz.
To nie stojące na najwyższym poziomie widowisko ożywiła zabawa Mannequin Challenge, która odbyła się na początku drugiej połowy spotkania. Wszyscy zgromadzeni w hali – łącznie z sędziami zawodnikami zastygli w bezruchu na kilkadziesiąt sekund. Całość została sfilmowana, a materiał wkrótce zostanie opublikowany w internecie. Wtedy też ŚKPR rzuci wyzwanie innym klubom na przeprowadzenie podobnej akcji.

II liga piłki ręcznej, grupa 2.
18. kolejka (25-26.02): ŚKPR Świdnica – Lider Swarzędz 21:11 (10:3), AZS Zielona Góra – Zagłębie II Lubin 35:21, Bór Oborniki Śl. – OSiR Komprachcice 36:20, Żagiew Dzierżoniów – Orlik Brzeg 32:28, Tęcza Kościan – Dziewiątka Legnica 30:23, Start Konin – Zew Świebodzin 26:24 (14:13), Astra Nowa Sól – Sparta Oborniki Wlkp. 19:20 (11:12)
1. AZS Zielona Góra                18    36    18-0-0    595:413
2. ŚKPR Świdnica (s)        18    34    17-0-1    544:419
3. Zew Świebodzin                  18    25    12-1-5    489:444
4. Żagiew Dzierżoniów           18    23    11-1-6    500:456
5. Start Konin                         18    22    11-0-7    513:499
6. Sparta Oborniki Wlkp.     18    19    9-1-8    420:410
7. Tęcza Kościan (b)              18    16    7-2-9    482:537
8. Bór Oborniki Śl.                 17    14    7-0-10    489:562
9. Lider Swarzędz                   18    13    6-1-11    445:480
10. Orlik Brzeg                      18    13    5-3-10    459:504
11. OSiR Komprachcice        18    12    5-2-11    458:503
12. Zagłębie II Lubin           17    8    4-0-13    426:469
13. Astra Nowa Sól (b)        18    8    4-0-14    435:486
14. Dziewiątka Legnica        18    7    3-1-14    396:469
Następna kolejka (4-5.03): Dziewiątka – ŚKPR, Astra – Zielona Góra, Sparta – Start, Zew – Tęcza, Lider – Żagiew, Orlik – Bór, Komprachcice – Zagłębie II

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *