Ktoś porzucił chemikalia

Cztery beczki z dziwnym płynem na cmentarzu przy ul. Ludowej znaleźli wałbrzyscy strażnicy miejscy. Okazało się, że to substancje, które mogły służyć do wyrobu kosmetyków. Nie wiadomo kto je tam porzucił.

Cztery beczki z dziwnym płynem na cmentarzu przy ul. Ludowej znaleźli wałbrzyscy strażnicy miejscy. Okazało się, że to substancje, które mogły służyć do wyrobu kosmetyków. Nie wiadomo kto je tam porzucił.

Strażnicy natrafili na pojemniki podczas rutynowej kontroli. W rejonie cmentarza parafii ewangelicko-augsburskiej przy ul. Ludowej ujawniono dwie 200-litrowe beczki i dwa dużo mniejsze pojemniki z substancjami chemicznymi. Teren nekropolii natychmiast odgrodzono i wezwano specjalistów ze Straży Pożarnej. Po pobraniu próbek okazało się, że w beczkach znajdowały się substancje nietoksyczne i niezagrażające ludzkiemu życiu i zdrowiu. Mogły to być płyny służące do produkcji kosmetyków. Nie wiadomo kto je podrzucił na cmentarz.

Fot. użyczone (Straż Miejska w Wałbrzychu)