Kenijczycy zdobyli Świdnicę

Sukcesem organizacyjnym i sportowym zakończył się I RST Półmaraton Świdnicki. Ponad 1100 uczestników mogło narzekać tylko na pogodę. Siąpił deszczyk i momentami mocno wiało. Takie warunki nie przeszkodziły reprezentantom Kenii, którzy obsadzili całe podium w klasyfikacji kobiet i mężczyzn. Świetnie spisała się świdniczanka Halina Szczęsna-Radzikowska. Finiszowała na piątym miejscu.

Wśród mężczyzn wygrał Abel Kibet Rop (1:06,30) przed Henry Kemboi (1:06,40) i Hillary Kimaiyo (1:06,40). Wśród pań triumfowała Agnes Chebet (1:17,48) przed Stellah Barsosio (1;17,52) i Gladys Biwott (1:17,59).

Organizatorzy przyjęli zgłoszenia od 1200 zawodników i zawodniczek z Polski, Kenii, Ukrainy, Hiszpanii, Francji. Norwegii i Niemiec. Punktualnie o 11.00 ze świdnickiego Rynku wyruszyło 1120 osób. Wśród dających sygnał do startu byli patroni biegu: mistrz świata w rzucie młotem Paweł Fajdek i 105-letni Stanisław Kowalski, najstarszy wciąż czynny lekkoatleta.

Do mety usytuowanej na obiektach Ośrodka Sportu i Rekreacji dobiegło 1097 śmiałków. Trasa długości dokładnie 21 kilometrów i 97 metrów wiodła ulicami Świdnicy oraz okolicznych miejscowości: Bojanic, Burkatowa czy Bystrzycy Dolnej.

Biegowi głównemu towarzyszyły zorganizowane przez Ludowe Zespoły Sportowe biegi dla dzieci i młodzieży. Pod hasłem „Zanim dorosnę do maratonu” na dystansach od 200 do 1800 metrów biegało 180 osób.

Organizatorami I RST Półmaratonu Świdnickiego były Fundacja Wroactiv, samorządy miasta i gminy Świdnica oraz Powiatu Świdnickiego. Sponsorem tytularnym była świdnicka firma RST. – Mamy już podpisaną umowę na kolejny rok – podkreślała podczas zakończenia zawodów prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Wicestarosta Zygmunt Worsa rzucił wyzwanie: za rok 2000 startujących. Chętnych nie powinno zabraknąć. – Trasa bardzo fajna, a podczas biegu panowała wspaniała atmosfera. Wielu kibiców, doping, transparenty, muzyka – dzieli się wrażeniami świdniczanin Radosław Jasiczek.

Foto Radosław Werner, ramone)

{gallery}galerie/000polmaraton{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *