Jesteśmy mądrzejsze

rokita_06ŚWIDNICA. Nelly Rokita, posłanka PiS, agitowała dziś na ulicach Świdnicy, by głosować na kandydatkę tej partii do sejmiku dolnośląskiego.

ŚWIDNICA. Nelly Rokita, posłanka PiS, agitowała dziś na ulicach Świdnicy, by głosować na kandydatkę tej partii do sejmiku dolnośląskiego.

rokita_06Dzień dobry, mogę to Pani dać na pamiątkę? – nawoływała spacerując Rynkiem i rozdając ulotki oraz autografy znana posłanka, dawniej znana przede wszystkim jako żona Jana Marii Rokity. Po jego wycofaniu się z polityki Nelly Rokita nadrabia. – Nelly zawsze stara się być przy kobietach. Wspierała mnie, gdy startowałam do Europarlamentu, a teraz przyjechała, by wspierać Elę Gaszyńską kandydującą do Sejmiku oraz, przy okazji, naszego kandydata na prezydenta Świdnicy Mariusza Barcickiego – mówi Anna Zalewska, posłanka PiS z ziemi świdnickiej, która po raz kolejny już zaprosiła Rokitę.

To utarta formułka, ale ja naprawdę dziękuję za zaproszenie tutaj ponownie – mówi Nelly Rokita. – Wspieram każdą kobietę, która jest wyjątkowa i która ma pasję, bo to przyciąga do polityki inne kobiety. To, że tu dzisiaj jestem, że mogę pomóc, to dla mnie święto – deklaruje. Wtórowała jej Elżbieta Gaszyńska, którą PiS wystawił jako kandydatkę do Sejmiku Województwa: – Ja jestem bezpośrednia i od razu powiem: to nie jest solidarność jajników, tylko solidarność w słusznej sprawie – mówiła.

Obecność kobiet w polityce Nelly Rokita uważa za zbawienną dla tejże polityki. – Niektórzy panowie, którzy dotąd uprawiali politykę, teraz nawołują, byśmy się trzymali z dala od polityki. Nic bardziej fałszywego. Polityka jest niezwykle istotną dziedziną życia. Uprawiamy ją w domach z rodziną, uczy nas kompromisu, podejmowania decyzji, dialogu w trudnych sytuacjach – mówi posłanka. – Dlatego ja mówię: róbmy politykę. Tylko politykę w damskim stylu. Bo dla kobiety polityka to nie władza, tylko sprawa, o którą trzeba zawalczyć. Kobieta chce rozwiązać problem, bo ona ma rodzinę na głowie, którą musi wychować, ubrać, nakarmić… Zdaniem posłanki właśnie dlatego kobiety znacznie lepiej niż mężczyźni nadają się do polityki na poziomie samorządów. – A im więcej w samorządach kobiet, tym więcej w polityce pozytywnej energii. Prawda jest taka, że jesteśmy młodymi politykami, bo mężczyźni są w polityce od 20 lat. Niestety, możliwe, że ją zepsuli – mówi Nelly Rokita. – Polityka traktowana przez mężczyzn jako narzędzie władzy jest przestarzała. Dziś musimy budować jej inny model, właśnie kobiecy.

A co z rodzinami, jeśli coraz więcej kobiet będzie się zajmowało polityką? – Musi się zmienić model rodziny – mówi posłanka podając przykłady z własnego podwórka czy wręcz własnego domu, gdzie teraz obowiązki przejął Jan Maria Rokita. – Musimy zacząć traktować pracę w domu, przy wychowaniu dzieci i rodziny, jako pracę na pełny etat. Bez względu na to, czy ten etat zajmie, kobieta, czy mężczyzna. Znam wiele rodzin, w którym to kobieta pracuje zawodowo na cały etat, a mężczyzna ma pół etatu i przejmuje obowiązki domowe. I te rodziny funkcjonują doskonale – dodaje. – Znam też rodziny, w których to nadal kobieta jest gospodynią domową z własnego wyboru. Najważniejsze, aby ten wybór był własny i akceptowany przez całą rodzinę. Trzeba jeszcze rozmawiać nad tym, że jest on wciąż nieusankcjonowany przez prawo. Powtarzam: praca w domu to praca na pełny etat i tak powinna być traktowana i wynagradzana przez państwo.

Nelly Rokita zwróciła uwagę, że w polityce będzie coraz więcej kobiet, bo zmienia się model rodziny. – Kiedy mój mąż przejął obowiązki domowe i zaczął dbać, bym nie nabrudziła, o coś zadbała, uświadomiłam sobie, jaka to ciężka praca. Idę więc na kompromisy, które proponuje mąż, na przykład zawsze to ja wyrzucam śmieci. To jest właśnie ta sztuka dialogu, kompromisu, ta polityka w wykonaniu kobiet. Jesteśmy mądrzejsze! – mówi posłanka.

Tekst i foto Anita Odachowska-Mazurek

Zobacz zdjęcia

{gallery}galerie/101115rokita{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *