Hala zamiast aquaparku?

aquapark 10

aquapark 10Zdecydowane odrzucenie koncepcji budowy aquaparku, ograniczenie kosztów przebudowy basenów przy ulicy Śląskiej, ale w zamian remont lodowiska, modernizacja stadionu, a za 2-3 lata budowa hali widowiskowo-sportowej. Taki pomysł na bazę sportowo-rekreacyjną w Świdnicy przedstawiła prezydent Beata Moskal – Słaniewska.

Zdecydowane odrzucenie koncepcji budowy aquaparku, ograniczenie kosztów przebudowy basenów przy ulicy Śląskiej, ale w zamian remont lodowiska, modernizacja stadionu, a za 2-3 lata budowa hali widowiskowo-sportowej. Taki pomysł na bazę sportowo-rekreacyjną w Świdnicy przedstawiła prezydent Beata Moskal – Słaniewska.

Historia budowy w Świdnicy aquaparku sięga 2010 roku. Jeden ze sztandarowych projektów poprzednich władz miasta miał wielu przeciwników nawet w rządzącej wówczas koalicji Wspólnota Samorządowa – Platforma Obywatelska. Pomysł ostatecznie upadł w pierwszej połowie 2014 roku, gdy zlikwidowano Inwestycje Świdnickie, spółkę mającą prowadzić wielomilionową inwestycję. Wkrótce potem – w okresie przedwyborczej gorączki – Świdnickie Forum Rozwoju wyszło z koncepcją przebudowy odkrytych basenów przy ulicy Śląskiej. Pierwszy etap projektu (wartości 1,3 mln zł) zyskał poparcie świdniczan w trakcie ubiegłorocznej edycji budżetu obywatelskiego.

Bardzo śmiała koncepcja ŚFR-u prawdopodobnie będzie ograniczona. – Koncepcja wymaga konsultacji z radnymi, ale wydaje nam się, że jest na wyrost. Kwota około 30 milionów złotych jest za duża – uważa prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska i wstępnie sugeruje przeznaczenie na remont 10-12 mln zł. Pierwszym jego etapem będzie przebudowa systemu uzdatniania wody i co ciekawe już w tym roku baseny nie będą zasilane wodą z rzeki, ale z miejskich wodociągów.

O aquaparku świdniczanie nie mają co marzyć. – Nie ma w Polsce miasta, które zamyka plusem, choćby jedna złotówką, działalności aquaparku. Na przykład tylko po pół roku działalności aquaparku Wałbrzych musi dopłacić 3,5 mln złotych – tłumaczy Beata Moskal-Słaniewska i niejako w zamian proponuje przebudowę stadionu, remont hali lodowiska, a w przyszłości budowę hali widowiskowo-sportowej. aquapark 10

Koszt modernizacji stadionu przy ulicy Śląskiej szacowany jest na ok. 3,5 mln zł. Miasto chce starać się o dotacje z puli Ministerstwa Sportu i Urzędu Marszałkowskiego. Liczy na pozyskanie blisko 2/3 kwoty inwestycji. Wstępnie mówi się o powstaniu krytej trybuny, wymianie murawy i budowie nowoczesnej bieżni lekkoatletycznej.

Lodowisko też może liczyć na pieniądze z Ministerstwa Sportu. Pod warunkiem, że Świdnica będzie współorganizatorem planowanych na 2017 rok zawodów World Games. World Games to Igrzyska Sportów Nieolimpijskich. Za dwa lata imprezę zorganizuje Wrocław, a Świdnica podpisała list intencyjny w sprawie współorganizacji zawodów. Na świdnickim lodowisku mieliby zaprezentować się specjaliści od hokeja na rolkach i jazdy figurowej na rolkach.

Beata Moskal-Słaniewska jest przeciwniczką wdrażania koncepcji przebudowy lodowiska w halę sportowo-widowiskową i stworzenie mniejszego lodowiska. – Każda przebudowa starszego obiektu kosztuje. Lepiej budować nowe – tłumaczy i zapowiada, że za 2-3 lata Świdnica musi poważnie pomyśleć o budowie hali sportowo-widowiskowej. Lokalizacja to teren po planowanym aquaparku, a szacowany koszt 15-17 mln złotych. W najbliższym czasie delegacja władz miasta odwiedzi Żmigród, Trzebnicę i Oławę, gdzie w ostatnich latach powstały obiekty, o których obecnie myśli świdnicki samorząd.

(ram)

{fcomment}

\

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *