Garstecki będzie musiał przeprosić
Taki wyrok wydał 20 marca Sąd Okręgowy w Świdnicy. Decyzja była dla niego zaskoczeniem, dlatego już zapowiedział apelację.
Taki wyrok wydał 20 marca Sąd Okręgowy w Świdnicy. Decyzja była dla niego zaskoczeniem, dlatego już zapowiedział apelację.
Chodzi o sprawę, która światło dzienne ujrzała, podczas jednej z debat prezydenckich organizowanej przez lokalną telewizję. Kandydat PiS na wizji zarzucił nieobecnemu w studiu Wojciechowi Murdzkowi, finansowanie jego kampanii wyborczej w sposób niezgodny z prawem. Radny twierdził, że w 2010 r. dyrektorzy placówek miejskich zmuszani byli do wpłaty pieniędzy na rzecz komitetu wyborczego. Ma na to dowód w postaci dokumentu potwierdzającego dokonanie wpłaty w wysokości 2,5 tys. zł.
Sprawa trafiła przed sąd, choć nie w trybie wyborczym. Pierwsza rozprawa jaka odbyła się z prawie godzinnym opóźnieniem, na której pojawił się tylko pozwany Robert Garstecki, przyniosła wyrok. Sąd nie wziął pod uwagę i nie oceniał autentyczności przedstawianego dokumentu. Oddalił wszelkie inne dowody w sprawie – takie jak na przykład oświadczenie Edmunda Frączaka. Nieważne były dla sądu też zeznania pozwanego, który nie został nawet przesłuchany. Uznając, że naruszył dobra osobiste, podając fałszywe informacje, skazał go na publiczne przeprosiny na łamie portali internetowych i w telewizji w jakiej emitowano debatę. Dodatkowo obarczył go kosztem 240 zł za przewód sądowy.
Więcej przeczytasz w poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości Świdnickich”.
MM, Foto: Wiktor Bąkiewicz
{fcomment}