Dumny paw nie dał się złapać

W Indiach jest świętym ptakiem, a w Świdnicy od wczoraj siedzi na budynku przy ul. Ułańskiej. Mowa o pawiu, który wyfrunął od swojego właściciela i upodobał sobie dach dwupiętrowca.
W Indiach jest świętym ptakiem, a w Świdnicy od wczoraj siedzi na budynku przy ul. Ułańskiej. Mowa o pawiu, który wyfrunął od swojego właściciela i upodobał sobie dach dwupiętrowca.
Strażnicy miejscy już 2 czerwca ok. godz. 22.00 otrzymali telefon o obecności ptaka przy ul. Ułańskiej. Po chwili udało się ustalić jego właściciela, który zobowiązał się do zabrania pawia do domu. Niestety, 3 czerwca w okolicach godz. 18.00 strażnicy ponownie odebrali telefon z tą samą interwencją. Okazało się, że ptak przebywał na dachu prawie całą dobę. Strażnicy poprosili o wsparcie w złapaniu pawia straż pożarną. Na miejsce przybyła też policja. Ale ptak, wciąż będąc w pełni sił, nie dał się schwytać strażakom. Mimo starań, dumny paw nie dał się złapać w sidła. Pozostaje czekać, aż sam wróci do swojego pana.
mm
{fcomment}