„Drewno nie może czekać”

Pod takim tytułem odbyła się konferencja, która była próbą podsumowania dwudziestu lat, jakie minęły od wpisu Kościoła Pokoju na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. Bez wapienia jednego z najpiękniejszych obiektów w Polsce i Europie.

ł3 grudnia 2001 roku okazał się jednym z najważniejszych punktów na osi dziejów tego zabytku. Wyrażam wdzięczność i dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Komitet Światowego Dziedzictwa na sesji w Helsinkach docenił wartości materialne i duchowe związane z Kościołem Pokoju. Podkreślono „świadectwo tradycji budownictwa szkieletowego doprowadzonego do granic możliwości technicznych”, wspomniano, że jest to „wyjątkowy przykład współżycia sztuki barokowej i teologii luterańskiej” oraz „dzieło sztuki formą i treścią ściśle związane z sytuacją polityczną licznej i dynamicznej grupy ewangelików, ledwie tolerowanej przez władze”. Cały ten proces zainicjowali nieżyjący już prof. Andrzej Tomaszewski, generalny konserwator zabytków, oraz prof. Ulrich Schaff, którzy potrafili zamienić marzenia w rzeczywistość. Etykieta UNESCO dodała nam skrzydeł, wzmocniła wizerunek kościoła, przydała mu prestiżu i popularności. Stała się powodem dumy i jednocześnie nałożyła na nas jeszcze większą odpowiedzialność. Staraliśmy się jak najlepiej zadbać o ten niezwykły obiekt, który przetrwał trzysta sześćdziesiąt lat, ale wciąż podlega destrukcyjnym wpływom czynników naturalnych. Udało nam się odrestaurować kościół w niemal czterdziestu procentach – wszystko to dzięki znakomitemu konserwatorowi Ryszardowi Wójtowiczowi i jego zespołowi. Wciąż wiele jest do zrobienia, ale zamykając ten dwudziestoletni etap, warto pokusić się o refleksję i odpowiedzieć na kilka ważnych pytań. Czy dobrze wykorzystaliśmy symboliczny „złoty klucz”, o którym mówił prof. Tomaszewski, kiedy trafiliśmy na tę prestiżową listę? Jakie wyzwania stoją przed nami, a także przed gospodarzami innych obiektów UNESCO w Polsce? Jak uczynić markę UNESCO jesz-cze bardziej rozpoznawalną w naszym kraju? Czym jest Kościół Pokoju dla świdniczan i Dolnoślązaków? O jakich marzeniach może warto byłoby jeszcze pomyśleć? Przypadek UNESCO pokazał wszak, że nawet niebotyczne pragnienia się spełniają –napisał w okolicznościowej broszurze ks. Waldemar Pytel, biskup Diecezji Wrocławskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, proboszcz Kościoła Pokoju w Świdnicy. O wyjątkowości tego miejsca pisał również Jacek Purchla, reprezentujący Polską Akademię Umiejętności Instytut Dziedzictwa Europejskiego Międzynarodowego Centrum Kultury, który był prelegentem tematu „Nadzwyczajna uniwersalna wartość”. Dwudziesta rocznica wpisu Kościoła Pokoju w Świdnicy na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO sprzyja nie tylko refleksji nad niezwykłością tego wyjątkowego miejsca na mapie Śląska, Polski i Europy, ale również zadaniu pytania o naturę i znaczenie samego wpisu. UNESCO to dzisiaj niekwestionowany prestiż i marka Organizacji, która po ponad siedemdziesięciu pięciu latach istnienia skupia sto dziewięćdziesiąt trzy państwa członkowskie i dziesięć państw stowarzyszonych. W odróżnieniu od Międzynarodowego Funduszu Walutowego czy Banku światowego obszarem działania UNESCO nie jest świat kapitału, lecz świat wartości. W tym niewątpliwie tkwi magia i siła marki UNESCO. Wspólnota międzynarodowa stworzyła system identyfikacji oraz oceny nadzwyczajnych i powszechnych wartości kulturowych, a Lista Światowego Dziedzictwa to niewątpliwie największy sukces UNESCO. O wpisie na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO decyduje nie tylko integralność i autentyczność danego obiektu, ale i szereg kryteriów wartościujących. Zostały one wypracowane w trakcie stosowania Konwencji i zdefiniowane jako kryteria niezbędne dla określenia tzw. „nadzwyczajnej uniwersalnej wartości” (Outstanding Universal Value) danego obiektu. W swoich wytycznych operacyjnych Komitet Dziedzictwa Światowego UNESCO podkreśla, iż: „nadzwyczajna wartość to znaczenie kulturowe i przyrodnicze, które jest tak wyjątkowe, że przekracza granice narodowe i ma powszechne znaczenie dla obecnych i przyszłych pokoleń całej ludzkości. W związku z tym stała ochrona tego dziedzictwa ma dla społeczności międzynarodowej, jako całości, pierwszorzędne znaczenie”. Każdy obiekt na Liście Dziedzictwa Światowego spełniać musi co najmniej jedno z kryteriów wartości kulturowych:1 „Reprezentować arcydzieło ludzkiego geniuszu twórczego”, 2. „Przedstawiać ważną wymianę ludzkich wartości, na przestrzeni dziejów lub w obszarze danego regionu świata, w zakresie rozwoju architektury lub technologii, w sztukach monumentalnych, urbanistyce lub projektowaniu krajobrazu”, 3 „Przedstawiać unikatowe albo przynajmniej wyjątkowe świadectwo tradycji kulturowej lub istniejącej albo minionej cywilizacji”, 4. „Przedstawiać szczególny przykład typu budowli, zespołu architektonicznego lub technologicznego albo krajobrazu ilustrujące-go ważny etap (lub etapy) w historii ludzkości”, 5. „Przedstawiać szczególny przykład tradycyjnego ludzkiego osadnictwa, zagospodarowania ziemi lub morza, reprezentatywny dla danej kultury (lub kultur), albo ludzkiej interakcji ze środowiskiem, szczególnie jeśli stało się ono zagrożone wskutek nieodwracalnej zmiany”, 6. „Pozostawać w bezpośrednim lub namacalnym związku z wydarzeniami lub żywą tradycją, pomysłowością lub wierzeniami albo z dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu (Komitet uznaje, że to kryterium powinno być stosowane w połączeniu z innymi kryteriami)”. Świdnicki wpis UNESCO był pierwszą na Światowej Liście świątynią luterańską wzniesioną przez luteranów, a także pierwszym w historii Listy wpisem dobra kultury na podstawie nie tylko jego wartości materialnych, ale przede wszystkim duchowych. Nie ulega wątpliwości, że kwartał luterański w Świdnicy wraz z Kościołem Pokoju to wyjątkowe świadectwo rozwoju duchowego Europy i artystyczne wyznanie wiary wspólnoty religijnej, jak podkreśliło w uzasadnieniu wpisu UNESCO. To świadectwo działania w niesprzyjających warunkach, a zarazem dowód woli przeżycia i wielkiego wysiłku stworzenia przez wspólnotę przestrzeni niezbędnej jej do sprawowania kultu. To dlatego również wpis Kościoła Pokoju w Świdnicy na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO oparty został w czasie dwudziestej piątej sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa w Helsinkach aż o trzy kryteria! O ile zastosowane w uzasadnieniu decyzji Komitetu kryteria III i IV w przypadku tego owocu traktatu westfalskiego z 1648 roku i „największej drewnianej barokowej świątyni w Europie” nie zaskakują, kiedy mowa o Świdnicy, trzeba koniecznie podkreślić znaczenie kryterium numer VI! Bo to niezwykle, że świdnicki Kościół Pokoju – mimo tragedii drugiej wojny światowej i jej skutków – nie przestał odgrywać swej roli. Przecież nie jest muzeum i salą koncertową, ale świątynią i parafią. Bez względu na to, co się działo, w jakim mówiono języku, ilu było ewangelików, spełniał swoją pierwotną funkcję – świątyni i zboru.

Dzisiaj relacja pomiędzy przeszłością a przyszłością nie ogranicza się bowiem do kwestii zabytków i ich ochrony. Przeżywamy wielowymiarową zmianę. Dotyczy ona także zmiany naszego stosunku do przeszłości, do naszego patrymonium, którego wszyscy jesteśmy – na dobre i na złe – spadkobiercami. Dla zrozumienia istoty zmieniającej się relacji pomiędzy przeszłością a przyszłością przydatne staje się właśnie pojęcie dziedzictwa kulturowego. Dziedzictwo to nie tylko materialne dobra kultury, ale nasza pamięć i tożsamość. W tym tkwi również rosnące znaczenie dziedzictwa kulturowego. Bo dziedzictwo należy do nas wszystkich, a dostęp do dziedzictwa to jedno z podstawowych praw człowieka. Dziedzictwo jest procesem nieustannej reinterpretacji przeszłości, w którym zasadniczą rolę odgrywają nasza pamięć i nasz wybór. Thomas Mann mawiał, iż kultura to umiejętność dziedziczenia. Niezwykle świadectwo tej kultury i umiejętności dziedziczenia daje nam dzisiaj ksiądz biskup Waldemar Pytel. Pochłonęła go nie tyl-ko misja ewangelizacyjna, alei dziedzictwo kwartału luterańskiego „świdnickiego Syjonu”! Od przełomu 1989 roku ksiądz Waldemar Pytel konsekwentnie dążył do ponownego scalenia zdegradowanego po wojnie kompleksu, konserwacji kościoła, cmentarza i innych obiektów. Drugim obiektem otoczonym jego troską był Kościół Pokoju w Jaworze. Dzięki staraniom Waldemara Pytla w 2001 roku oba kościoły wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Niezwykła determinacja biskupa Pytla spowodowała również, że świdnicki kościół ewangelicko-augsburski jest dziś pomostem symbolizującym ciągłość dziejów śląska mimo tragedii XX wieku i miejscem dialogu polsko-niemieckiego, ważnym w procesie pojednania obu narodów. W tym aspekcie działania księdza Pytla – rewitalizacja odnosząca się zarówno do materii, jak i ducha miejsca – okazały się precedensem w skali światowej. W istocie są fenomenem i paradoksem zarazem, jako że mimo wojen śląskich (1740-1763) oraz pierwszej i drugiej wojny światowej luterańska parafia świdnicka nigdy nie przestała funkcjonować. Od trzy-stu sześćdziesięciu dziewięciu lat nieprzerwanie odprawia się w niej nabożeństwa i czyni posługę duchową. W tak doświadczonym przez historię miejscu jak Dolny Śląsk świdnicki Kościół Pokoju nie przestał odgrywać swej roli. jest obiektem dziedzictwa, ale zarazem na-dal spełnia swoją pierwotną funkcję sakralną. Ocalony przez księdza Pytla świdnicki kościół ewangelicko-augsburski okazał się pomostem zapewniającym ciągłość dziejów mimo tragedii XX wieku i wymiany ludności. Swoją niezwykłą umiejętnością dziedziczenia ksiądz biskup Waldemar Pytel wpisał się więc wprost w VI kryterium „nadzwyczajnej uniwersalnej wartości”. Dzięki jego niezwykłej determinacji świdnicki Kościół Pokoju pozostaje dziś w bezpośrednim i namacalnym związku z wydarzeniami o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu! O tym fenomenie Niezwykłego Miejsca i Niezwykłego Biskupa trze-ba dzisiaj koniecznie pamiętać, myśląc o Kościele Pokoju w Świdnicy– zaznaczał Jacek Purchla, profesor zwyczajny nauk humanistycznych; członek czynny Polskiej Akademii Umiejętności.

Ulrich Schaaf Katedra Konserwatorska Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu omówiła zagadnienia pt. „Kościół Pokoju na tle X\ I I-wiecznej architektury szkieletowej”

Tematem wystąpienia jest Kościół Pokoju w Świdnicy na tle XVII-wiecznej architektury szkieletowej i próba odpowiedzi na trzy następujące pytania: Jaki kształt i jaką konstrukcję drewnianą miał pierwotny kościół projektowany w 1656 roku przez inżyniera wojskowego Albrechta von Sebischa z Wrocławia i wykonany w latach 1656-1657 przez mistrzów ciesielskich Andreasa Gampera z Jawora i Caspara Kóniga ze Świdnicy? Na czym wzorowali się parafianie świdniccy oraz von Sebisch, przystępując do projektowania kościoła? Jaką pozycję zajmuje kościół świdnicki w sakralnej protestanckiej architekturze szkieletowej XVII wieku? Wysnute wnioski opierają się na źródłach pisemnych z lat 5o. XVII wieku i literaturze, analizie zastanej substancji konstrukcji szkieletowej Kościoła Pokoju oraz analizie porównawczej – podkreślała

pro£ nadzw. dr hab. inż. arch., historyk architektury i konserwator zabytków, pracownik naukowo-dydaktyczny Katedry Konserwatorskiej Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierownik studiów podyplomowych w zakresie problematyki zabytkoznawczej i konserwatorskiej architektury historycznej.

Grzegorz Grajewski reprezentujący Narodowy Instytut Dziedzictwa Oddział Terenowy we Wrocławiu przedstawił „Kryteria wpisu na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO Kościołów Pokoju w Świdnicy i Jaworze”. – Lista Światowego Dziedzictwa UNESCO powstała na mocy „Konwencji w sprawie ochrony światowego dziedzictwa kulturowego i naturalnego” przyjętej w 1972 roku przez UNESCO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Oświaty, Nauki i Kultury). Za realizację postanowień konwencji odpowiadają państwa strony oraz Komitet Światowego Dziedzictwa. Wpis na Listę poprzedza pro-cedura zgłoszenia na listę informacyjną, przygotowanie i złożenie w Centrum Światowego Dziedzictwa formalnego wniosku, ocenia-nego następnie przez niezależnego eksperta. Ocenie podlega nie tylko sam wniosek, ale i wnikliwie lustrowane są proponowane do wpisu miejsca. Opinia i rekomendacja eksperta przyjmowane są podczas corocznego zgromadzenia plenarnego Komitetu. Wniosek może zostać przyjęty z zaleceniami uzupełniającymi deklarację unikatowej wartości (tak było w przypadku Kościołów Pokoju w Świdnicy i Jaworze), z uwagami zalecającymi zmianę zakresu ochrony (przypadek Hali Stulecia we Wrocławiu), zawieszony do czasu wyjaśnienia wątpliwości lub odrzucony. Kluczowym zadaniem przy opracowaniu wniosku było i jest wybranie kryteriów, które dobro spełnia, i przeprowadzenie dowodu przekonującego, iż jest to wybór trafny. Zdecydowano, że dla obu Kościołów Pokoju będą to kryteria: III (miejsce winno nieść unikalne lub co najmniej wyjątkowe świadectwo tradycji kulturowej lub cywilizacji wciąż żywej bądź już nieistniejącej); IV (miejsce winno być wybitnym przykładem typu budowli, zespołu architektonicznego, zespołu obiektów techniki lub krajobrazu, który ilustruje

znaczący/e etap/y w historii ludzkości); VI (miejsce winno być powiązane w sposób bezpośredni lub materialny z wydarzeniami lub żywymi tradycjami, ideami, wierzeniami, dziełami artystycznymi lub literackimi o wyjątkowym uniwersalnym znaczeniu). Sformułowania zawarte we wniosku zostały skorygowane przez eksperta, a przedstawiciel Polski nie złożył sprzeciwu, uznając, że dzięki temu zapisy nabrały wydźwięku bardziej ogólnego. Sam wniosek wraz z uzupełnieniami został przyjęty jednogłośnie i 13 grudnia 2001 roku oba Kościoły Pokoju w Jaworze i Świdnicy zostały wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa. Trafność wyboru kryteriów i opisowe określenie odpowiadających im atrybutów zostały potwierdzone przyjętym w 2016 roku retrospektywnym określeniem unikatowych wartości – czytamy w broszurze. O tym, że „drewno nie może czekać” mówił Ryszard Wójtowicz, główny konserwator Kościoła Pokoju w Świdnicy.23 września 1652 roku do Świdnicy przybył wraz z członkami cesarskiej komisji starosta księstwa świdnickiego Otto von Nostitz. Tu, w ratuszu, oficjalnie odczytał przedstawicielom władz miejskich i zgromadzonej ludności ewangelickiej edykt króla Czech Ferdynanda IV Habsburga, koregenta cesarza Ferdynanda III Habsburga, z dnia 3 września 1652 roku. Edykt zezwalał na ratyfikację postanowień traktatu westfalskiego, a tym samym powołanie do życia nowej parafii ewangelickiej w Świdnicy, która obejmować miała teren całego księstwa świdnickiego. Na przestrzeni kolejnych pięciu lat społeczność luterańska Świdnicy organizowała wielką europejską akcję gromadzenia środków na budowę Kościoła Pokoju. Protestancką świątynię w uroczysty i podniosły sposób poświęcono 24 czerwca 1657 roku. Piękne, unikatowe wnętrze kościoła jako zbiór dekorowanych i nasyconych głęboką myślą religijną przestrzeni i artefaktów przetrwał ponad trzysta sześćdziesiąt lat zawieruchy dziejowej w niemal niezmienionej formie. Niestety, czynniki niszczące spowodowały bardzo poważne uszkodzenia struktury drewna obiektów, jak również złożonej tkanki polichromii i złoceń. Obiekt UNE-SCO, jakim jest świdnicka świątynia, w latach 80. i 90. XX wieku został ustabilizowany konstrukcyjnie i wzmocniony. Od roku 2012 trwają kompleksowe prace konserwatorsko-restauratorskie, których celem jest uratowanie i powtórne ukazanie wnętrza kościoła w jego niezwykłym, zbliżonym do pierwotnego blasku. Proces ten wspierany jest finansowo zarówno przez dotacje europejskie, jaki pochodzące ze źródeł polskich. W latach 2017-2021 wykonano szeroki zakres prac konserwatorsko-restauratorskich w ramach europejskiego projektu „Konserwacja i renowacja drewnianego obiektu zabytkowego UNESCO – Kościoła Pokoju w Świdnicy, w celu ochrony dziedzictwa kulturowego”. Działaniami objęto najbardziej zniszczone fragmenty świątyni znajdujące się w Halach: Polnej, Zmarłych i Ołtarzowej. Bezpośrednie prace wzbogacono cyklem badań konserwatorskich i laboratoryjnych, dokonano transkrypcji tłumaczenia na język polski osiemnastu obszernych kronik dotyczą-cych obiektu pochodzących z czasów od XVII do XX wieku, w tym pozyskany z biblioteki berlińskiej trzeci tom „Historii kościelnej księstwa świdnicko-jaworskiego autorstwa” Daniela Czepko von Reigersfeld. W obecnym etapie zaawansowania konserwacji zrealizowano blisko czterdzieści procent prac przy całości historycznego wnętrza, jednak by Kościół Pokoju w Świdnicy mógł zostać udostępniony w całości, niezbędne jest przeprowadzenie dalszych prac na ponad sześćdziesięciu procentach mocno zniszczonego zabytku – zaznaczał Ryszard Wójtowicz.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *