Chłopczyk poparzony kawą. Zabrał go śmigłowiec LPR
Do tragicznego wypadku doszło w miejscowości Przyłęgów w gminie Żarów. 1,5 roczny chłopczyk poparzył się kawą. Lekarze ocenili, że ma rozległe poparzenia II stopnia. Dziecko zostało przetransportowane śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala we Wrocławiu.
Tragedia wydarzyła się 16 stycznia po godzinie 4 nad ranem. Pogotowie ratunkowe zostało wezwane do dziecka, które doznało rozległych poparzeń. Jak ustalono, 1,5 roczny chłopczyk wylał na siebie gorącą kawę, wskutek czego doznał rozległych poparzeń buzi, szyi, rąk i klatki piersiowej.
Ratownicy, którzy przyjechali na miejsce, zaopatrzyli dziecko w opatrunki żelowe i leki przeciwbólowe, ale stwierdzili, że wymaga ono dalszej hospitalizacji. – 1,5 roczny chłopczyk doznał poparzeń II stopnia. U nas nie ma chirurgii dziecięcej, w związku z czym zdecydowano o wezwaniu helikoptera LPR i przetransportowaniu dziecka drogą lotniczą do szpitala we Wrocławiu – przekazuje w rozmowie z redakcją Małgorzata Jurkowska, dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Świdnicy.
(BFG), fot. ilustracyjne, archiwum redakcji