Będzie referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej?

Za maksymalnie 30 dni dowiemy się czy odbędzie się referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Świdnicy. Społecznik Henryk Kosiorowski złożył dzisiaj długą listę z podpisami osób, które uważają, że należy rozwiązać tę jednostkę miejską.

Za maksymalnie 30 dni dowiemy się czy odbędzie się referendum w sprawie likwidacji straży miejskiej w Świdnicy. Społecznik Henryk Kosiorowski złożył dzisiaj długą listę z podpisami osób, które uważają, że należy rozwiązać tę jednostkę miejską.

Świdniczanin w ciągu blisko dwóch miesięcy uzbierał ponad pięć tysięcy podpisów. 17 sierpnia złożył je w biurze podawczym Urzędu Miejskiego. Lista trafi teraz do rąk przewodniczącego rady miejskiej a 28 sierpnia podczas najbliższej sesji zostanie powołana komisja, która zweryfikuje podpisy pod wzgledem formalnym. Na sprawdzenie ich ma 14 dni. W ciągu 30 dni od złożenia wniosku musi odbyć się kolejna sesja na jakiej zapadnie decyzja czy referendum się odbędzie czy nie. Jeśli już do niego dojdzie, za likwidacją musi opowiedzieć się co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania świdniczan. Kosiorowski wierzy, że uda mu się dopiąć swego. Do listy podpisów dołączył koszulkę dla pani prezydent z napisem: „Jestem za likwidacją straży miejskiej”.

Referendum będzie musiało odbyć się w ciągu 50 dni od złożenia wniosku. Jego organizacja pochłonie ok. 100 tys. zł.

Więcej w „Wiadomościach Świdnickich” w poniedziałek.

mm

{fcomment}