Będzie nowy szef straży miejskiej
Już wkrótce straż miejska będzie miała nowego szefa! Takie jest pokłosie akcji świdniczanina Henryka Kosiorowskiego, który zabiegał o zwołanie referendum w sprawie likwidacji jednostki w naszym mieście.
Już wkrótce straż miejska będzie miała nowego szefa! Takie jest pokłosie akcji świdniczanina Henryka Kosiorowskiego, który zabiegał o zwołanie referendum w sprawie likwidacji jednostki w naszym mieście.
Mężczyzna w tym celu przez kilka tygodni zbierał podpisy mieszkańców. Po weryfikacji podpisów przez specjalnie powołaną komisję okazało się, że nie ma wymaganej liczby – z 5039 podpisów aż 832 zostało zanegowanych. Aby referendum mogło zostać ogłoszone o jego zwołanie musiało zabiegać 10 procent uprawnionych do głosowania, czyli dokładnie 4777 osób.
– Ważnych podpisów jest tylko 4207. Pod petycją o zwołanie referendum znalazły się podpisy dokładnie 8,8 proc. uprawnionych do głosowania. Do wymaganego progu 10 proc. zabrakło więc ponad 550 podpisów – wyjaśnia radny Albert Gaszyński, który stał na czele komisji.
14 września odbyła się nadzwyczajna sesja rady miejskiej, podczas której radni odrzucili wniosek w sprawie organizacji referendum.
Mimo że póki co świdniczanie nie zabiorą głosu w sprawie rozwiązania miejskiej służby mundurowej, nie oznacza to, że praca Henryka Kosiorowskiego poszła na marne. Nie tylko może on uzupełnić listę o nowe podpisy, ale ponadto od 1 października straż miejska będzie miała nowego szefa. Po ponad 16 latach pracy ze stanowiska komendanta pożegnamy Stanisława Rybaka – taką decyzję ogłosiła na nadzwyczajnej sesji prezydent Świdnicy. Beata Moskal-Słaniewska licząc się z głosem ponad 4 tys. mieszkańców zdecydowała rozwiązać tę współpracę, co podyktowane było koniecznością wprowadzenia reorganizacji w jednostce podległej miastu.
Rozwiązanie umowy nastąpi z dniem 1 października. Nowego szefa wyłoni konkurs.
Więcej w „Wiadomościach Świdnickich” w poniedziałek.
mm
{fcomment}