Apelacja we Wrocławiu

sad

sadWROCŁAW/WAŁBRZYCH. Kolejna rozprawa w sprawie unieważnienia wyborów w Wałbrzychu odbędzie się 29 marca.

Kolejna rozprawa w sprawie unieważnienia jesiennych wyborów samorządowych w Wałbrzychu odbędzie się we wtorek 29 marca. Zajmie się nią Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

sad

Wtorkowa rozprawa to efekt protestu wyborczego, jaki w styczniu złożył Patryk Wild, jeden z kandydatów na prezydenta Wałbrzycha podczas ostatnich wyborów samorządowych. Wygrał wówczas Piotr Kruczkowski z Platformy Obywatelskiej.

Wild domagał się przed sądem unieważnienia pierwszej tury wyborów. Dowodził, że ich wynik mógł zostać wypaczony poprzez powszechne handlowanie głosami. Sędziowie uznali jednak, że nie przedstawił na to wystarczających dowodów. Wild chciał to zrobić, jednak podczas rozprawy odrzucono jego wniosek o przesłuchanie agentów CBA [to po ich doniesieniu prokuratura wszczęła niezależne od toczącego się procesu śledztwo w sprawie kupowania głosów] i zgłaszających się do śledczych świadków twierdzących, że kupowali głosy na kandydatów PO.

Wild po wyroku zaskarżył postanowienie. Na ponowne rozpatrzenie swoje wniosku musiał czekać ponad dwa miesiące. W tym czasie prowadząca śledztwo Prokuratura Okręgowa w Świdnicy postawiła zarzuty udziału w korupcji wyborczej kilku osobom, m. in. byłemu szefowi wałbrzyskich wodociągów i radnemu PO Stefanosowi Ewangielu oraz Wojciechowi W., mężowi członkini zarządu powiatu z ramienia PO.

– Wszystko trwało tak długo, bo był problem z dostarczeniem zażalenia na wyrok wszystkim uczestnikom postępowania. Ostatecznie jednak akta sprawy trafiły do nas w ubiegłym tygodniu i na początku przyszłego sprawa zostanie rozpatrzona – informuje Witold Franckiewicz, rzecznik Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu.

Apelacja rozpatrywana będzie na posiedzeniu niejawnym. Oznacza to, że obradom nie będą mogli przysłuchiwać się nie tylko dziennikarze, ale nawet sami zainteresowani. Sąd zbierze się za zamkniętymi drzwiami, a potem po prostu ogłosi, co postanowił. Może podtrzymać wyrok sądu pierwszej instancji, zmienić go lub – uznając, że podczas rozpatrywania doszło do uchybień – uchylić i odesłać sprawę do ponownego rozpatrzenia.

W kolejce na rozpatrzenie czeka już kolejny wniosek o unieważnienie wałbrzyskich wyborów, również z powodu kupczenia głosami. Złożył go inny kandydat na prezydenta Mirosław Lubiński, który w drugiej turze przegrał z Piotrem Kruczkowskim różnicą zaledwie 325 głosów. Z zarzutów postanowionych Stefanosowi Ewangielu wynika, że tylko dowodzona przez niego grupa mogła ich kupić aż 250.

 

źródło: regional.pl

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *