Anna Zalewska atakuje (FOTO)

foto

Od wicestarosty Zygmunta Worsy żąda publicznych przeprosin, a od prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej odsunięcia się od spraw związanych z inwestorem budującym galerię handlową w Zaułku Świętokrzyskim i wyegzekwowania kary umownej za opóźnienie inwestycji. O pomysłach partyjnego kolegi Roberta Garsteckiego też wypowiada się chłodno i zwraca uwagę, że nie jest upoważniony do zabierania głosu w mediach. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska mocno strzelała na dzisiejszej konferencji prasowej…

Od wicestarosty Zygmunta Worsy żąda publicznych przeprosin, a od prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej odsunięcia się od spraw związanych z inwestorem budującym galerię handlową w Zaułku Świętokrzyskim i wyegzekwowania kary umownej za opóźnienie inwestycji. O pomysłach partyjnego kolegi Roberta Garsteckiego też wypowiada się chłodno i zwraca uwagę, że nie jest upoważniony do zabierania głosu w mediach. Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Zalewska mocno strzelała na dzisiejszej konferencji prasowej…

Zalewska zaprosiła na spotkanie dziennikarzy, aby odnieść się do lokalnych wydarzeń. Jak tłumaczyła zrobiła to dopiero teraz, gdyż przez ostatnie tygodnie była skoncentrowana na kampanii prezydenta elekta Andrzeja Dudy.

 

Zaczęła od zamieszania wokół odwołania i ponownego powołania wicestarosty Zygmunta Worsy, do którego doszło kilkanaście dni temu oraz słów, jakie padły z jego ust podczas sesji Rady Powiatu 18 maja. – W te kilka dni wiele przykrych rzeczy spotkało mnie i moją rodzinę. Panie radny Zalewski, bardzo przepraszam, że będę mówił o osobie nieobecnej – Pana żonie, ale to jest chamstwo i świństwo, co ona wyczynia, wydzwaniając po prokuratorach, po prezesach ZUS-ów. To przekracza wszelkie granice przyzwoitości i uczynię wszystko, co w mojej mocy, żeby pani poseł w wyborach parlamentarnych nie uzyskała dobrego wyniku – mówił wówczas Worsa.

Wicestarosta dopuścił się kłamstwa, szantażu i gróźb. Ani jedno słowo nie było prawdą. Nie dzwoniłam do dyrektora ZUS-u, prokuratury. Wzywam pana wicestarostę do publicznych przeprosin w ciągu siedmiu dni – zaapelowała Zalewska i zapowiedziała, że w przeciwnym razie skieruje sprawę do sądu. – Wraz z moimi prawnikami będę żądała wysokiego odszkodowania, które następnie przeznaczę na wskazany cel społeczny.

 

Posłanka PiS odniosła się także do sprawy Zaułku Świętokrzyskiego w Świdnicy, gdzie w połowie tego roku miała rozpocząć się budowa galerii handlowej. Już wiadomo, że nie rozpocznie się w terminie, a w związku z niedotrzymaniem warunków umowy z miastem z 2012 roku, wykonawca, firma Blackrock Properties powinna zapłacić karę finansową w wysokości miliona złotych. Firma nie chce jednak płacić i w piśmie wyjaśniającym oraz na spotkaniu z radnymi z Komisji Rozwoju Gospodarczego i Infrastruktury Rady Miejskiej w Świdnicy wyjaśniła powody zwłoki. Zmieniły się okoliczności, w dół poszły stawki czynszów, do góry z kolei koszty budowy. Kilka rzeczy się nie bilansuje. Kiedy zabiegaliśmy o rozpoczęcie budowy, wówczas nie mieliśmy zielonego światła, a teraz musimy czekać na lepszy moment, bo tylko o to chodzi – plany się nie zmieniają, proszę tylko o czas, grozi nam sankcja finansowa – mówił kilkanaście dni temu Paweł Skonieczny i dodawał – Podchodzę do tematu biznesowo i nie chciałbym wybudować byle czego, byleby uniknąć kary finansowej. Nie mam bowiem w umowie zawartej klauzuli mówiącej o tym, co ma powstać w Zaułku Świętokrzyskim. Chcę by powstało tu coś ponadczasowego. Świdnica nie zasługuje na byle jaką galerię. Myślę, że sprawiedliwe byłoby zawarcie w sprawie porozumienia, ponieważ nikt inny w Świdnicy, nie miał podobnych zapisków w umowie, a wręcz kilka inwestycji odbywało się na niekorzystnych dla miasta warunkach. Na przykład bezprzetargowa sprzedaż gruntów przy ul. Ceglanej, na czym wiele straciliśmy.

 

Urząd Miejski w Świdnicy skłonny jest prolongować termin rozpoczęcia budowy i odroczyć karę finansową. Posłanki Anny Zalewskiej to jednak do końca nie satysfakcjonuje. Wykazała troskę o budżet Świdnicy oraz zapytała publicznie czy nikt z rodziny prezydent Beaty Moskal-Słaniewskiej nie jest przypadkiem zatrudniony w Blackrock Properties. – Od dwóch i pół roku pracuje tam moja pasierbica – przyznaje prezydent. – To tak małe miasto, że zawsze ktoś może być czyjąś rodziną, znajomym, sąsiadem.

Prezydent tłumaczy, że nie ma to żadnego związku ze sprawą i zwraca uwagę, że zależy jej jedynie na równym traktowaniu przedsiębiorców – żadna podobna inwestycja nie była obwarowana zapisami o takiej karze, jak w przypadku Blackrock Properties. – Sugeruję pani prezydent rezygnację z kontaktów z tą firmą – doradza Zalewska i nie wyklucza zainteresowania sprawą Najwyższej Izby Kontroli i Urzędu Kontroli Skarbowej.

 

6 czerwca 2012 roku ówczesne władze miasta i firma Blackrock Properties podpisały akt notarialny umowy sprzedaży nieruchomości niezabudowanych położonych w Świdnicy przy ul. Różanej, Świętokrzyskiej i Łukowej i oświadczenie o poddaniu się egzekucji.
Firma Blackrock Properties złożyła pismo wyjaśniające, dlaczego nie może wywiązać się z powyższej umowy zagospodarowania zakupionego gruntu. Sprawą tą zajmowali się radni z komisji Rozwoju Gospodarczego i Infrastruktury. Po otrzymaniu opinii tejże komisji prezydent miasta rozważy możliwość odroczenia terminu zapłaty. Okres odroczenia zależeć będzie również od negocjacji ze spółką.
Nigdy nie mówiono o umorzeniu, gdyż umorzenie dotyczy naliczonej należności, a to nie miało miejsca. Prezydent Miasta zależy, aby inwestor wywiązał się z realizacji zadania, dlatego rozważa możliwość prolongaty – odroczenia terminu realizacji zobowiązania – komentuje Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miejskiego w Świdnicy.

 

Anna Zalewska odniosła się też do listu otwartego, jaki wczoraj rozesłał do mediów radny powiatowy Robert Garstecki. (treść listu). – Pan Robert Garstecki nie jest upoważniony do zabierania głosu w mediach. Jest w trybie, zawieszenia, wykluczenia z partii. Zobaczymy, jak się ta sprawa rozstrzygnie – mówiła Zalewska. Jej zdaniem obecność klubu radnych PiS w Radzie Powiatu nie jest konieczna, ale może on powstać w odpowiednim czasie. – Radni zaznaczają swoją aktywność i fakt, że są w opozycji – tłumaczyła.

(ram), foto Wiktor Bąkiewicz

 

{gallery}galerie/150528pis{/gallery}

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *